Bitcoin i kryptowaluty: inflacja vs. deflacyjny

Inflacja i deflacja, oba terminy w terminologii finansowej, należą do najbardziej niepokojących słów w każdej gospodarce.

Ceny towarów gwałtownie rosną, a płace pozostają w stagnacji, co oznacza, że ​​globalna inflacja jest na szczycie. Gdy ceny kryptowalut gwałtownie spadają, inwestorzy, którzy wierzyli, że Bitcoin i kryptowaluty są niezbędnym zabezpieczeniem przed inflacją, zastanawiają się, czy dokonali właściwego wyboru.

Inflacja a deflacja

Inflacja ma miejsce, gdy podaż waluty jest tak wysoka, że ​​traci ona swoją wartość lub siłę nabywczą. Z drugiej strony, deflacja odnosi się do sytuacji, w której wartość waluty lub zakupy wzrastają w związku z brakiem podaży. Fiat lub tradycyjne waluty są głównie inflacyjne, ponieważ banki centralne mogą i stale zwiększać swoją podaż. Z drugiej strony kryptowaluty to przede wszystkim kryptowaluty deflacyjne w taki czy inny sposób.

Ponieważ inflacja nadal gryzie na całym świecie, debata między inflacyjnymi a deflacyjnymi kryptowalutami nabiera tempa. Nie martw się, jeśli te terminy Cię przytłaczają. W naszym artykule omówimy temat inflacyjnych i deflacyjnych aktywów kryptograficznych, wyjaśnimy różnicę między nimi, czy mogą walczyć z inflacją i dlaczego należy wybrać właściwy.

Czym są kryptowaluty inflacyjne?

Główną cechą kryptowalut inflacyjnych jest ich rosnąca liczba tokenów. Chociaż wartość tokena generalnie rosłaby wraz ze wzrostem podaży, z biegiem czasu potrzebujesz więcej tokenów do zakupu. Istnieją różne standardowe metody zwiększania podaży tokenów, w tym kopanie i kryptowalutowanie, żeby wymienić tylko kilka.

Dogecoin (DOGE) jest doskonałym przykładem debaty na temat kryptowalut między inflacją a deflacją. Twórcy usunęli podaż hard cap w wysokości 100 miliardów DOGE w 2014 roku, aby zapewnić nieograniczoną podaż kryptowaluty. W rezultacie podaż może przewyższyć popyt, co może szybko obniżyć wartość tokena.

Twórcy Bitcoina (BTC), kolejnego inflatora, zaprojektowali go tak, aby miał ograniczony efekt inflacyjny. BTC ma twardy limit 21 milionów tokenów, co oznacza, że ​​po osiągnięciu poziomu nie można już wydobywać więcej Bitcoinów. Po osiągnięciu szczytowego poziomu BTC automatycznie przekształci się w deflacyjną kryptowalutę.

Do tej pory wydobyto już ponad 19 milionów bitcoinów, ale przewiduje się, że wydobycie ostatniego tokena może zająć dekady. Wynika to z procesu znanego jako halving, który odbywa się co najmniej raz na cztery lata, stale zmniejszając liczbę tokenów, które można wydobyć i wprowadzić do obiegu. W przeciwieństwie do DOGE, BTC zastosował unikalny mechanizm, który pomaga spowolnić inflację; metoda ta jest znana jako halving.

Czym są kryptowaluty deflacyjne?

Kryptowaluty deflacyjne są zaprojektowane tak, aby ich podaż zmniejszała się z czasem. Następnie przewiduje się, że wartość każdego takiego tokena wzrośnie, o ile popyt pozostanie stały, a różne projekty kryptowalutowe wykorzystują różne wskaźniki deflacyjne. Dokładna znajomość kryptowalut deflacyjnych pomoże Ci docenić różnicę między kryptowalutami inflacyjnymi a deflacyjnymi.

Giełdy kryptowalut Binance i Polygon oferują najlepsze przykłady tego, jak projekty kryptowalut radzą sobie z deflacyjnymi kryptowalutami. Giełda Binance niszczy określoną liczbę swoich rodzimych monet Binance (BNB) raz na kwartał, aby utrzymać ich podaż w ryzach. Wymiana wielokątów również „wypala” wiele swoich natywnych tokenów MATIC z tych samych powodów. Przewiduje się, że gdy kolekcja jakiejkolwiek monety nie będzie już w stanie zaspokoić jej popytu, ceny wzrosną.

Inflacja a deflacja

Skutki gospodarcze związane z inflacją i deflacją tradycyjnych walut mogą nie być tak jasne i oczywiste dla większości ludzi. Jednak zrozumienie czynników, które wpływają na koncepcje, jest łatwiejsze do wyjaśnienia, wyjaśniając kryptowaluty inflacyjne i deflacyjne.

Podczas gdy kryptowaluty inflacyjne posiadają system, który promuje ciągły wzrost liczby monet w podaży, kryptowaluty deflacyjne posiadają system, w którym podaż tokenów w obiegu stopniowo zmniejsza się w czasie.

Jeśli zamierzasz rozróżnić kryptowaluty inflacyjne i deflacyjne, niektóre z czynników, które chcesz wziąć pod uwagę, są następujące.

Naprawiono vs. pływające

Przez długi czas wartość walut fiducjarnych lub tradycyjnych była stała, ponieważ ich wartość była prawie zawsze powiązana z czymś konkretnym, zwłaszcza z rezerwami złota utrzymywanymi przez banki centralne. Wartość takich monet powszechnie określano jako ilość złota, jaką mogli kupić. W przeszłości był czas, kiedy obywatele mogli odwiedzać banki i żądać części złota odpowiadającej ich depozytom.

Wkroczyły w lata 70. i banki centralne zapomniały o rezerwach złota, więc większość krajów całkowicie porzuciła tę praktykę. Waluty stały się wówczas płynne, co oznaczało, że ich wartość stała się zależna od porównania z innymi walutami. Obecnie wartość tradycyjnych walut opiera się głównie na ogólnej zgodzie, że mają one wartość, co jest genezą terminu waluty fiducjarne, zapożyczonego z łacińskiego terminu „niech tak się stanie”.

Główną zgubą niszczenia standardu złota w celu ustalenia wartości pieniądza jest to, że spowodowało to, że waluty fiducjarne stały się głównie inflacyjne. Dziś banki centralne mogą drukować nową walutę według własnego uznania i nie muszą o tym publicznie ogłaszać. Na wartość każdej waluty wpływa ilość w obiegu, co oznacza, że ​​im większa ilość w obiegu, tym niższa siła nabywcza waluty.

Z drugiej strony kryptowaluty nie są kontrolowane przez żaden rząd ani banki centralne. Posiadają algorytmy i unikalne mechanizmy, które zapewniają maksymalną podaż, której nigdy nie można przekroczyć. Gdy podaż osiągnie ten wcześniej ustalony limit, podaż zatrzyma się, a wartość pójdzie w dowolnym miejscu, ale w górę, o ile postrzegany popyt na token pozostanie stały. Ten czynnik sprawia, że ​​kryptowaluty, takie jak Bitcoin i inne, są naprawdę deflacyjne.

Deflacyjny charakter większości kryptowalut pozwala ludziom na ich bezwzględne HODL, co sprawia, że ​​kupowanie kryptowalut jest dość drogie. Zwróć jednak uwagę, że istnieją inne kryptowaluty, takie jak te, które działają na mechanizmach konsensusu proof-of-stake (PoS), które nie mają maksymalnej podaży.

Ethereum (ETH) jest jedną z takich kryptowalut rozwijających się w kierunku struktury PoS, chociaż niekoniecznie oznacza to, że jest kryptowalutą inflacyjną. Jednak w przeciwieństwie do banków centralnych, które mogą drukować waluty do woli, metoda tworzenia nowych kryptowalut jest przejrzysta i przewidywalna dzięki publicznemu charakterowi technologii blockchain.

Popyt i podaż

Podaż i popyt są niezbędne przy wyborze między kryptowalutami inflacyjnymi i deflacyjnymi. Prawda jest taka, że ​​wzrost lub spadek kolekcji tworzy różnicę między dwoma rodzajami tokenów kryptograficznych.

Warto pamiętać, że nawet inflacyjne kryptowaluty mogą mieć kilka znaczących korzyści w radzeniu sobie z inflacją. Dobrym przykładem jest sytuacja, w której inflacyjne kryptowaluty powodują scenariusz, w którym popyt ostatecznie przewyższa podaż. Z drugiej strony kryptowaluty deflacyjne mogą pomóc inwestorom wykorzystać korzyści związane ze wzrostem cen.

Konwersja

W przeciwieństwie do z natury inflacyjnych walut fiducjarnych, zdaliśmy sobie już sprawę, że chociaż większość kryptowalut może wydawać się inflacyjna w miarę rozwoju, są one zaprojektowane tak, aby przechodzić od inflacyjnych do deflacji.

Możliwość zamiany kryptowalut inflacyjnych na deflacyjne nie tylko daje im przewagę nad walutami fiducjarnymi, ale także zapewnia, że ​​kryptowaluty, które programiści mogą zawsze wprowadzać, aby przekształcić kryptowaluty inflacyjne w deflacyjne.

Podczas radzenia sobie z inflacją gospodarczą użytkownicy mogą wdrożyć mechanizmy deflacyjne w inflacyjnych kryptowalutach, aby pomóc w powstrzymaniu inflacji. Dobrym przykładem jest ETH, który jest głównie kryptowalutą inflacyjną, która może zdecydować się na spalenie określonej liczby tokenów w okresach dużej aktywności.

Przeżujmy to dalej, abyśmy mogli Ci to wyjaśnić. Zdolność do konwersji z inflacyjnych niekoniecznie sprawia, że ​​aktywa inflacyjne z nieograniczoną podażą monet są z natury złymi. Takie monety jak DOGE i ETH mogą od czasu do czasu doświadczać wysokiej podaży i niskiego popytu. Musisz pamiętać, że w przeciwieństwie do konfiguracji walut fiducjarnych, ich ekosystemy kryptograficzne są zaprojektowane tak, aby przezwyciężyć spowolnienia gospodarcze.

Ethereum to nieograniczona waluta bez twardego limitu. Jednak blockchain Ethereum został zaprogramowany tak, aby ograniczyć liczbę górników ETH, które mogą wydobywać w ciągu roku. Jeśli na przykład podaż ETH, zgodnie z kapitalizacją rynkową, wynosi 100 milionów, górnicy mogą wydobywać tylko 18 milionów ETH rocznie, co przekłada się na stopę inflacji na poziomie 18%.

Załóżmy jednak, że kapitalizacja rynkowa ETH wzrośnie do 200 milionów tokenów. W takim przypadku 18-milionowa stała ilość ETH, którą można wydobyć, przełoży się na stopę inflacji na poziomie 9%, co przyniesie korzyści ekosystemowi Ethereum. Dlatego mówi ci to, że jeśli chodzi o kryptowaluty inflacyjne i deflacyjne, profil inflacyjny niekoniecznie jest zły.

Takie działanie jest prawie niemożliwe na kryptowalutach zaprojektowanych jako ściśle deflacyjne, ponieważ nikt nie może dowolnie tworzyć ani spalać żadnych tokenów. Dzieje się tak, ponieważ deflacyjne kryptowaluty z natury mają swoje unikalne mechanizmy, które ograniczają liczbę monet, które mogą kiedykolwiek znajdować się w obiegu.

Wartość

Wartość poszczególnych aktywów cyfrowych jest ważnym aspektem do rozważenia przy porównywaniu kryptowalut inflacyjnych i deflacyjnych. Jeśli chodzi o to, jak różnią się wartością, istnieje duża szansa, że ​​ponieważ w końcu mogą stać się rzadsze, jeśli chodzi o podaż w stosunku do popytu, kryptowaluty deflacyjne prawdopodobnie będą miały wyższą wartość, gdy nadejdzie odpowiedni czas, co czyni je dobrym narzędziem inwestycyjnym.

Najważniejszą rzeczą, o której chcesz pamiętać, jest to, że to, czy wartość deflacyjnych kryptowalut kiedykolwiek wzrośnie, zależy od krytycznej kwestii popytu. Jeśli popyt na deflacyjną kryptowalutę pozostanie niski teraz lub w przyszłości, może to znacznie ograniczyć potencjał takiego cyfrowego zasobu do stania się wartościowym teraz lub w przyszłości.

Dlatego wewnętrzna wartość kryptowaluty zależy przede wszystkim od tego, czy potencjalnie może mieć różne przypadki użycia. ETH jest doskonałym przykładem takiej kryptowaluty, biorąc pod uwagę, w jaki sposób stała się kryptowalutą z wyboru dla Zdecentralizowanych Finansów (DeFi) i tokenów niezamiennych (NFT).

Siła nabywcza

W makroekonomii każda waluta zaprojektowana w celu łatwego i arbitralnego uwalniania nowych jednostek staje się inflacyjna. Oznacza to, że staje się siłą, która może materialnie wpływać na produkcję i konsumpcję dóbr i usług w danej gospodarce. Wysoki wolumen takiej waluty będzie również determinował ceny towarów na rynku.

Jednostki potrzebne do zakupu przedmiotów stają się mniejsze, gdy zapasy waluty są niskie. Z drugiej strony kupujący płacą więcej za to samo, gdy rynek jest zalewany jednostkami określonej waluty. Podobnie siła nabywcza kryptowalut inflacyjnych i deflacyjnych jest określona przez liczbę tokenów danej kryptowaluty w obiegu.

Im większa liczba monet dowolnej kryptowaluty w obiegu, tym niższa wartość. W przypadku deflacyjnych kryptowalut, których podaż jest ograniczona, mają one większą siłę nabywczą ze względu na wyższą wycenę. Dopóki zmniejszona podaż idzie w parze ze zwiększonym popytem i potencjałem wzrostu, kryptowaluty deflacyjne będą wyceniane lepiej i będą kupować więcej.

Pożegnalny strzał

Zgodnie z tradycyjną definicją inflacji, Bitcoin i inne kryptowaluty są walutami inflacyjnymi. Jednak ich stopy inflacji są łatwe do zrozumienia, prawie przewidywalne i stale spadają. I podobnie jak złoto, stopa inflacji kryptowalut kiedyś osiągnie punkt zerowy.

Jednak biorąc pod uwagę główną definicję inflacji, Bitcoin i większość innych kryptowalut są z natury deflacyjne, zwłaszcza że oczekuje się, że ich siła nabywcza będzie z czasem rosnąć.

Chociaż siła nabywcza Bitcoina może nadal być bardzo niestabilna, zarówno inflacyjne, jak i deflacyjne kryptowaluty są wciąż stosunkowo nowe i oczekuje się, że ustabilizują się w dłuższej perspektywie. Całkowita podaż kryptowalut deflacyjnych, takich jak BTC, jest stała, co gwarantuje, że ich siła nabywcza będzie rosła tak długo, jak będzie istniał popyt.

Wybierając między kryptowalutami inflacyjnymi a deflacyjnymi, oczywiste jest, że oba rodzaje kryptowalut mają swoje wady i zalety. Inflacyjne kryptowaluty mogą prowadzić do scenariusza popytu nad podażą, który może w nieskończoność podtrzymywać przemysł wydobycia kryptowalut. Niemniej jednak deflacyjne kryptowaluty mogą spowodować wzrost cen, co byłoby bardzo korzystne dla inwestorów. Tylko czas pokaże, które spośród wszystkich tych tokenów kryptograficznych będą się rozwijać, gdy w końcu osiągną swoje limity.