Czy zwrot Fortnite ku trybowi First Person Shooter da temu tytułowi nowe życie?

Fortnite jako FPS. Oto dla kultowej gry, która jak mało który tytuł w historii przeniknęła do kultury popularnej, nadchodzi kompletnie nowy rozdział. Już od dłuższego czasu pojawiały się mniej lub bardziej wiarygodne przecieki o tym, że Fortnite dołączy do gatunku First Person Shooter, umożliwiając graczom rozgrywkę z perspektywy pierwszoosobowej. Teraz moment ten wydaje się być już bardzo bliski.

Innowacje w Fortnite jak innowacje kasyna online

Światu gier i szeroko pojętej rozrywki innowacje bynajmniej obce nie są. Oklepane przysłowie, które jednak ma sporo wspólnego z rzeczywistością, głosi, że kto się nie rozwija, ten się zwija. A rozwój oznacza też próbowanie nowych rzeczy, które wcześniej nie należały do rozwiązań oczywistych. Wiedzą coś o tym osoby, których dziełem jest kasyno online aplikacja. W świecie gier kasynowych, podobnie jak w świecie Fortnite obecnie, dochodziło do różnych zmian perspektyw. Niektóre kasyna online wprowadziły na przykład gry z prawdziwymi krupierami i interakcji z nimi w czasie rzeczywistym. To sprawia, że doświadczenie gry jest jeszcze bardziej rzeczywiste, mimo że ma się z nią styczność tylko sprzed ekranu komputera.

Unowocześnienia były też potrzebne w wielu innych obszarach – warto wspomnieć choćby o kwestii obsługi płatności. To już nie te czasy, gdy wystarczało oferować opcję tradycyjnego przelewu bankowego. W jego przypadku, zanim pieniądze zostały zaksięgowane przez odbiorcę, potrafi minąć kilka, kilkanaście godzin, a nawet dzień lub więcej. Dziś kasyna oferują już cały wachlarz płatności z niskimi minimalnymi progami wpłaty, takich jak kasyno blik 10 zł.

Wspomniane udoskonalenia sprawiają, że kasyna internetowe są obecnie jeszcze wygodniejsze w obsłudze dla użytkownika, a doświadczenie stało się zdecydowanie bardziej immersyjne i rzeczywiste. Taki sam cel przyświeca twórcom Fortnite, który z aktualizacji na aktualizację zmienia się coraz bardziej, by wciąż być grą świeżą, innowacyjną. Sprawienie, by gracz widział świat zaprojektowany przez twórców z perspektywy pierwszoosobowej to właśnie doskonały sposób na immersję lokacji, która jest areną rozgrywki.

Trudno bowiem nie czuć się jeszcze mocniej częścią gry, gdy wskakuje się do świata takich FPS-ów, jakimi są na przykład Call of Duty czy Counter-Strike: Global Offensive. To właśnie w tych tytułach na pierwszy plan wysuwa się zręczność, refleks, precyzyjne celowanie i strategia. Za sprawą tych czynników, turnieje CS:GO są tak pasjonujące, że rozgrywki pomiędzy najlepszymi z najlepszych na żywo oglądać potrafią ogromne rzesze fanów.

Fortnite — gra, która zawładnęła światem

Fenomen Fortnite dla tych, którzy nigdy nie dali się porwać tej grze, mógł się wydawać niezrozumiały. Ale fakty są takie, że nawiązywały do niej największe gwiazdy sportu i showbiznesu. Antoine Griezmann, mistrz i wicemistrz świata w piłce nożnej, zawodnik reprezentacji Francji i Atletico Madryt niejednokrotnie prezentował po golach charakterystyczną dla Fortnite „cieszynkę”. Taniec, podczas którego przykładał do czoła palce złożone w kształt litery „L”, a znany w grze jako „Take The L”.

Podobnie piłkarz reprezentacji Niemiec Julian Brandt. On również niejednokrotnie świętował zdobywane bramki, wraz z kolegami prezentując kilka ze słynnych celebracji dostępnych w grze. W 2018 roku w lidze niemieckiej tak wiele bramek było fetowanych w sposób znany z gry, że oficjalne social media Bundesligi mogły z nich ulepić naprawdę bogatą kompilację.

W 2018 roku jednym z najpopularniejszych streamów z Fortnite był ten, w którym wzięli udział między innymi raperzy Drake i Travis Scott, a także gracz futbolu amerykańskiego i zwycięzca 57. Super Bowl, JuJu Smith. Panowie pobili ówczesny rekord liczby osób oglądających jednocześnie rozgrywkę na wirtualnej arenie, dobijając do ponad 600 tysięcy osób. Drake stwierdził wówczas, że w przerwach od nagrań, które zajmują lwią część jego dnia, relaksuje się właśnie grając w Fortnite.

Skąd zwrot ku FPS?

Dlaczego Epic Games, studio odpowiedzialne za wypuszczenie i rozwój gry, decyduje się na taką rewolucję, jaką z pewnością jest udostępnienie trybu gry pierwszoosobowej? Po części odpowiedzialne za to mogą być inne tytuły z gatunku battle royale, które osiągnęły wysoką popularność właśnie za sprawą perspektywy pierwszoosobowej. Nie da się ukryć, że choć miliony wciąż miesiąc w miesiąc grają w Fortnite, odnotował on spadek popularności. W maju 2021 roku do gry zalogowało się 290 milionów osób, w styczniu 2023 liczba ta wciąż była imponująca, ale jednak niższa o około 38 milionów. Spadek zainteresowania widać też wśród widzów na Twitchu. W najlepszych miesiącach było ich około 170 tysięcy, w listopadzie 2022 liczba ta spadła do zaledwie 38 tysięcy. Tak słabo nie było od listopada 2017.

Wprowadzenie pierwszoosobowej perspektywy może zaktywizować wielu nieaktywnych od dłuższego czasu graczy, którzy będą chcieli sprawdzić, jak wygląda ich niegdyś ulubiony tytuł po tak dużej przemianie. Dla obecnych może zaś stanowić dodatkowy magnes. Tryb FPS stawia bowiem przed zawodnikami inne wymagania — kąt widzenia jest węższy, więc trudniej jest dostrzec przeciwników. Jeszcze bardziej liczy się instynktowne działanie oparte na znakomitym refleksie. Trzeba więc będzie się dodatkowo napracować, by wejść na wysoki poziom. Ta zmiana może również przyciągnąć przed ekrany zagorzałych miłośników FPS-ów, którzy dotąd nie znajdowali w Fortnite niczego dla siebie. Tym samym gra ma szansę dotrzeć do jeszcze szerszego grona odbiorców i sprawić, że jej liczby znów będą na poziomach, na jakie nie wskoczyły już od wspomnianego maja 2021.

Co przyniesie przyszłość?

Trudno już dziś wyrokować, w jakim kierunku pójdzie Fortnite po tej rewolucyjnej, zdaniem wielu: największej zmianie, jakiej doświadczył ten tytuł. Czy okaże się, że wymienione wyżej zalety ustąpią utracie zainteresowania wiernych graczy, którzy uznają je za przekombinowane? A może nadadzą nowego wymiaru grze, w której zakochali się nawet najsłynniejsi celebryci, na czele z czołowymi raperami czy sportowcami z całego świata? Pewnym można być, że na aktualizację czeka dziś duża część e-sportowego świata, na razie musząc się zadowolić pojedynczymi wideo, na których widać przedsmak tego, co czeka nas, gdy Epic Games wgra na środowisko produkcyjne łatkę z trybem pierwszoosobowym.