Menedżer zadań w Windows 10: Nowe funkcje dla graczy
Menedżer zadań systemu Windows 10 staje się coraz lepszy dla graczy. W Windows Insider, kompilacja 18963, Menedżer zadań zaczyna wyświetlać temperaturę twojego GPU. Funkcja ta będzie częścią aktualizacji Windows 10 20H1, która ma stać się stabilna około maja 2020 roku.
Ta najnowsza funkcja opiera się na możliwościach procesora graficznego, które firma Microsoft wprowadziła do Menedżera zadań w ostatnich aktualizacjach systemu Windows 10. System ten już wyświetla informacje i statystyki dotyczące użycia procesora GPU, w tym nazwę procesora, aktualnie dostępną pamięć oraz wykorzystanie.
Od teraz „Temperatura GPU” będzie również widoczna po wybraniu GPU na karcie Wydajność Menedżera zadań. Dzięki temu możesz monitorować temperaturę swojego GPU bez potrzeby korzystania z narzędzi innych firm.
Warto jednak zauważyć, że istnieją pewne ograniczenia: funkcja ta działa tylko z dedykowanymi procesorami graficznymi (nie zintegrowanymi). Wymaga również zainstalowania sterownika grafiki z aktualizacją do modelu WDDM 2.4 lub nowszego. Na chwilę obecną temperatura wyświetlana jest jedynie w stopniach Celsjusza, a nie Fahrenheita.
Mamy nadzieję, że Microsoft w przyszłości doda więcej statystyk dotyczących temperatury do Menedżera zadań. Możliwość monitorowania temperatury procesora bezpośrednio w Menedżerze zadań byłaby niezwykle przydatną funkcją.
Inne interesujące funkcje tej kompilacji obejmują aktualizację Notatnika przez Sklep, możliwość zmiany nazw wirtualnych pulpitów w widoku zadań, ulepszoną stronę funkcji opcjonalnych w Ustawieniach, suwak prędkości kursora myszy oraz aktualizację obrazu konta w innych usługach firmy Microsoft po jego zmianie w Ustawieniach.
Zaktualizowano: 9 grudnia 2020 o 16:15
newsblog.pl
Maciej – redaktor, pasjonat technologii i samozwańczy pogromca błędów w systemie Windows. Zna Linuxa lepiej niż własną lodówkę, a kawa to jego główne źródło zasilania. Pisze, testuje, naprawia – i czasem nawet wyłącza i włącza ponownie. W wolnych chwilach udaje, że odpoczywa, ale i tak kończy z laptopem na kolanach.