Administracja prezydenta Donalda Trumpa posuwa naprzód ambitny projekt, o kryptonimie „Złota Kopuła”, wielomiliardowy system obrony przeciwrakietowej, zaprojektowany do przechwytywania zagrożeń z dowolnego miejsca na świecie. Inicjatywa ta, mająca być gotowa do działania przed końcem obecnej kadencji prezydenckiej, podlega znaczącej kontroli ze względu na ogromne prognozowane koszty i złożone przeszkody technologiczne, które musi pokonać. Podczas gdy zwolennicy podkreślają jej konieczność dla bezpieczeństwa narodowego, krytycy wyrażają obawy dotyczące jej opłacalności ekonomicznej i skuteczności operacyjnej.
Prognozy Finansowe i Historyczne Przekroczenia Budżetu
Prognozowane wydatki na system Złota Kopuła obejmują szeroki zakres, co ilustruje niepewność związaną z tak ogromnym przedsięwzięciem. Prezydent Trump podał kwotę około 175 miliardów dolarów na program w nadchodzących latach. Niezależne oceny sugerują jednak potencjalnie znacznie wyższe koszty. Biuro Budżetowe Kongresu, na przykład, przedstawiło szacunki sięgające 831 miliardów dolarów, częściowo na podstawie analizy wcześniejszych wydatków na starty rakiet. Niektóre osobistości polityczne, takie jak senator Tim Sheehy z Montany, ostrzegły nawet, że pełny zakres projektu może ostatecznie sięgnąć bilionów dolarów.
W zeszłym tygodniu Republikanie z Izby Reprezentantów zasygnalizowali swoje poparcie, zatwierdzając początkową transzę w wysokości 25 miliardów dolarów na Złotą Kopułę. Szczegóły dotyczące alokacji tych początkowych środków są nadal ustalane przez Biały Dom i Pentagon, we współpracy z Biurem Zarządzania i Budżetu, przed złożeniem propozycji budżetu na rok fiskalny 2026 Kongresowi. Historia amerykańskich inicjatyw obrony przeciwrakietowej, takich jak tarcza obronna na Guam, która przekroczyła swój budżet o ponad 8 miliardów dolarów z powodu kosztów budowy i wyzwań związanych z integracją, stanowi przestrogę dla trajektorii fiskalnej Złotej Kopuły.
Integracja Technologiczna i Złożoności Operacyjne
Koncepcja Złotej Kopuły opiera się na integracji różnorodnych systemów: istniejących naziemnych pocisków przechwytujących, rozległej sieci sensorów orbitalnych oraz powstającej technologii satelitarnych pocisków przechwytujących. Podczas gdy niektóre komponenty, takie jak naziemne pociski przechwytujące i sensory kosmiczne, są już w użyciu, ich obecna podaż jest ograniczona. Inne kluczowe elementy pozostają w fazie eksperymentalnej.
Sekretarz Obrony Pete Hegseth niedawno podkreślił ogromne wyzwanie, jakim jest osiągnięcie płynnej integracji między wszystkimi systemami wchodzącymi w skład architektury Złotej Kopuły. Jest to szczególnie trudne, biorąc pod uwagę, że różne agencje amerykańskie już operują licznymi publicznymi i tajnymi satelitami zdolnymi do wykrywania rakiet. Te rozbieżne systemy musiałyby zostać zjednoczone pod jedną strukturą dowodzenia, co stanowi znaczące odejście od ich obecnego niezależnego zarządzania. Rozwój zupełnie nowej warstwy orbitalnych pocisków przechwytujących mógłby wymagać lat prac rozwojowych i miliardów dodatkowych dolarów. Analitycy i byli wojskowi sugerują, że skuteczna obrona orbitalna prawdopodobnie wymagałaby tysięcy satelitów do niezawodnego przechwytywania rakiet, wraz ze zdolnością do szybkiego dostosowywania się do wykorzystania przez potencjalnych przeciwników wabików lub innych taktyk dezinformacyjnych.
Wyzwania Produkcyjne i Poparcie dla Inicjatywy
Poza złożonościami finansowymi i integracyjnymi, Złota Kopuła napotyka natychmiastowe przeszkody logistyczne w produkcji uzbrojenia. Eksperci przewidują, że początkowa faza systemu będzie obejmować wzmocnienie naziemnych systemów obronnych w Stanach Zjednoczonych. Jednakże te pociski przechwytujące już doświadczają znaczących opóźnień z powodu zwiększonego zapotrzebowania wynikającego z konfliktów na Ukrainie i Bliskim Wschodzie. Todd Harrison, starszy pracownik naukowy w American Enterprise Institute, zauważa, że nawet w przypadku systemów obecnie w produkcji, czas dostawy może wydłużyć się do dwóch lub trzech lat.
Wiodący wykonawcy w sektorze obronnym, w tym Lockheed Martin, dążą do zaspokojenia rosnącego zapotrzebowania na systemy takie jak ich pociski PAC-3 Patriot i Terminal High Altitude Area Defense (THAAD). Podczas gdy Patrioty doskonale radzą sobie z przechwytywaniem pocisków manewrujących krótkiego zasięgu, a THAAD oferuje ochronę lokalną, rozwój pocisków przechwytujących przeznaczonych do zatrzymywania pocisków balistycznych dalekiego zasięgu jest wciąż w początkowej fazie, wymagając lat na zwiększenie produkcji. Zachodnie firmy obronne znajdują się pod ogromną presją, aby zwiększyć produkcję, ale zmagają się z wyzwaniami takimi jak ograniczone rynki pracy i potrzeba skomplikowanych części pozyskiwanych od setek dostawców, co dodatkowo spowalnia rozbudowę istniejących programów, nie wspominając o uruchomieniu nowego, wielkiego systemu.
Mimo tych wyzwań, inicjatywa ma swoich zagorzałych zwolenników. Senator Kevin Cramer z Dakoty Północnej twierdzi, że nowe postępy technologiczne pozwolą utrzymać koszty na akceptowalnym poziomie. Uważa on, że wiele istniejących systemów można skutecznie „połączyć”, zmniejszając ogólne obciążenie finansowe. Z drugiej strony, senator Ed Markey z Massachusetts ostro skrytykował tę koncepcję, uznając ją za „rujnującą ekonomicznie” i kwestionując jej praktyczną wykonalność. Opowiadał się za zamiast tego dążeniem do negocjacji w sprawie kontroli zbrojeń, odrzucając Złotą Kopułę jako jedynie „pozłacaną darowiznę dla miliardowych wykonawców obronnych”.
newsblog.pl
Maciej – redaktor, pasjonat technologii i samozwańczy pogromca błędów w systemie Windows. Zna Linuxa lepiej niż własną lodówkę, a kawa to jego główne źródło zasilania. Pisze, testuje, naprawia – i czasem nawet wyłącza i włącza ponownie. W wolnych chwilach udaje, że odpoczywa, ale i tak kończy z laptopem na kolanach.