Czy zastanawiasz się, czy patrzysz na grafikę stworzoną przez algorytmy? W obecnych czasach, z powodu dynamicznego rozwoju narzędzi takich jak DALL-E, Midjourney czy Stable Diffusion, odróżnienie dzieła ludzkiego od generowanego przez AI staje się wyzwaniem. Istnieją jednak sposoby na rozpoznanie cyfrowych śladów pozostawionych przez sztuczną inteligencję. Podobnie jak w przypadku zdjęć poddanych obróbce w programie Photoshop, można nauczyć się identyfikować cechy charakterystyczne dla obrazów AI.
Często pojawiają się na nich specyficzne nieprawidłowości wizualne, które, po wyćwiczeniu oka, stają się zauważalne. Niekiedy twórca otwarcie przyznaje się do wykorzystania sztucznej inteligencji w opisie, dlatego warto na to zwracać uwagę. W razie wątpliwości, można też poddać obraz analizie za pomocą detektora obrazów AI.
Nie wszyscy są zgodni co do konieczności informowania o korzystaniu ze sztucznej inteligencji przy publikacji grafik, ale dla tych, którzy się na to decydują, informacja taka zazwyczaj znajduje się w tytule lub opisie publikacji.
Warto również przejrzeć sekcję komentarzy, gdzie autor mógł wspomnieć o wykorzystaniu AI. Na przykład, w przypadku niektórych grafik, zamieszczany jest dokładny tekst polecenia użyty do wygenerowania obrazu, co może być przydatne dla osób chcących eksperymentować z tworzeniem własnych grafik za pomocą sztucznej inteligencji.
Poza opisem, tytułem i komentarzami, poszukać wskazówek można też na stronie profilu autora. Słowa kluczowe takie jak „Midjourney” czy „DALL-E”, czyli nazwy popularnych generatorów grafiki AI, są wyraźnym sygnałem, że oglądane obrazy mogły zostać wygenerowane przez sztuczną inteligencję.
Niektóre platformy internetowe skupiające artystów, takie jak DeviantArt, reagują na napływ obrazów generowanych przez sztuczną inteligencję, tworząc specjalne kategorie dedykowane wyłącznie sztuce AI. Podczas przeglądania tego typu stron, warto zwrócić uwagę na to, jakich tagów użył autor, aby sklasyfikować swoje dzieło.
Podobne zasady dotyczą mediów społecznościowych, takich jak Instagram czy X (dawny Twitter), gdzie obraz może być oznaczony hashtagiem, na przykład #AI, #Midjourney, #Dall-E itp.
2. Wyszukaj znak wodny
Kolejną ważną wskazówką, która może pomóc w identyfikacji obrazu stworzonego przez sztuczną inteligencję, jest znak wodny. DALL-E 2 dodaje znak wodny do każdego obrazu pobranego ze swojej strony, choć nie zawsze jest on od razu widoczny. Czy dostrzegasz go na powyższej grafice?
Można go znaleźć w prawym dolnym rogu obrazu i ma postać pięciu kwadratów w kolorach: żółtym, turkusowym, zielonym, czerwonym i niebieskim. Widząc taki znak, możemy mieć pewność, że obraz został stworzony przy użyciu sztucznej inteligencji.
Problem polega na tym, że łatwo jest pobrać obraz bez znaku wodnego, jeśli wie się, jak to zrobić, a nie jest to wbrew zasadom OpenAI. Pod warunkiem, że „nie wprowadza się innych w błąd co do charakteru pracy”, na przykład poprzez sugerowanie, że jest się autorem dzieła lub, że jest to fotografia prawdziwego zdarzenia. Co więcej, wytyczne OpenAI pozwalają na usunięcie znaku wodnego.
Z drugiej strony, Midjourney nie stosuje znaków wodnych, pozostawiając użytkownikom decyzję, czy chcą poinformować o wykorzystaniu sztucznej inteligencji przy tworzeniu swoich obrazów.
3. Poszukaj zniekształceń charakterystycznych dla AI
Może to nie być widoczne na pierwszy rzut oka, ale grafiki wygenerowane przez sztuczną inteligencję często charakteryzują się pewnymi nietypowymi cechami wizualnymi, które stają się bardziej oczywiste po bliższym przyjrzeniu się.
Na pierwszy rzut oka, powyższe zdjęcie przedstawia grupę psów siedzących przy stole. Jednak po dokładniejszej analizie widać, że niektórym brakuje oczu, a inne mają twarze przypominające bardziej plamy farby.
Efekt ten przypomina obrazy impresjonistyczne, które składają się z krótkich pociągnięć pędzla oddających istotę tematu. Najlepiej oglądać je z pewnej odległości, aby móc zorientować się, co przedstawiają. Podobnie jest z niektórymi dziełami sztuki tworzonymi przy pomocy sztucznej inteligencji. Zazwyczaj to subtelniejsze detale zdradzają, że obraz został wygenerowany przez AI, co dotyczy również wizerunków ludzi.
Spójrz na przykład na twarz wygenerowaną przez sztuczną inteligencję, pochodzącą ze strony Ta Osoba Nie Istnieje. Czy zauważasz coś nietypowego? Na pierwszy rzut oka, obraz może uchodzić za prawdziwe zdjęcie, jednak brakujący fragment okularów i sposób, w jaki okulary zlewają się ze skórą, są sygnałem, że coś jest nie tak.
Chociaż te nieprawidłowości mogą zanikać w miarę rozwoju systemów AI, wciąż można zauważyć, że generatory grafiki AI mają problemy z odwzorowaniem rąk. Wystarczy spojrzeć na to, jak sztuczna inteligencja radzi sobie z ludzką dłonią, aby zrozumieć, dlaczego tak jest.
Dodatkowe palce to częsty problem, ale nie jedyny. Często również sposób ułożenia dłoni, lub interakcja z obiektami na zdjęciu wygląda nienaturalnie i nie przypomina w żaden sposób ludzkiej ręki.
Jeśli chodzi o fotorealistyczne obrazy ludzi, istnieje kilka innych wskazówek, na które warto zwrócić uwagę:
- Brakujące lub niedopasowane kolczyki
- Rozmyte tło, które przypomina raczej teksturę
- Tekst w tle jest nierozróżnialny lub nieczytelny
- Asymetria twarzy (zęby nie są na środku, oczy różnej wielkości)
- Fragmenty obrazu wyglądają jak namalowane
- Przedmioty takie jak okulary lub kolczyki „wtapiają się” w skórę
- Dłonie mają dodatkowe palce lub wyraźnie wyglądają na niezgrabne i nienaturalne
Nawet jeśli szukamy charakterystycznych dla AI zniekształceń, czasem trudno jest zauważyć różnicę, dlatego warto poświęcić więcej czasu na naukę rozpoznawania fałszywych mediów.
4. Skorzystaj z detektora obrazów AI
Wiele osób próbuje rozwiązać problem identyfikacji pochodzenia obrazów. W miarę jak coraz częściej kwestionujemy to, co widzimy w Internecie, firmy takie jak Optic oferują wygodne narzędzia online, z których można korzystać.
Narzędzie online AI or Not pozwala na przesłanie obrazu i szybkie sprawdzenie, czy został on wygenerowany przez sztuczną inteligencję. Według zapewnień twórców, potrafi ono rozpoznać obrazy z największych generatorów sztuki AI: Midjourney, DALL-E i Stable Diffusion.
Należy jednak podchodzić do tego z dystansem, ponieważ wyniki nie zawsze są wiarygodne. W naszych testach radził sobie lepiej niż poprzednie narzędzia tego typu, jednak doprowadził też do wielu błędnych analiz, co sprawia, że rezultat jest niewiele lepszy od zgadywania.
Ze względu na niepewność wyników, najlepiej jest korzystać z tego narzędzia w połączeniu z innymi metodami, aby sprawdzić, czy dany obraz został wygenerowany przez sztuczną inteligencję. O detektorach obrazów AI warto wspomnieć, ponieważ ich dalszy rozwój prawdopodobnie doprowadzi do powstania aplikacji, które będą bardzo dokładne. Warto śledzić postępy w tej dziedzinie.
Powoli, ale jednak widać postęp. Kiedy Microsoft udostępnił narzędzie do wykrywania deepfake’ów, było to wyraźnym sygnałem, że coraz więcej dużych firm oferuje przyjazne dla użytkownika narzędzia do wykrywania obrazów AI.
Czego oczekiwać w przyszłości
Nie ulega wątpliwości, że generatory AI będą udoskonalane w nadchodzących latach do tego stopnia, że obrazy AI będą wyglądały tak przekonująco, że nie będziemy w stanie ich rozpoznać na pierwszy rzut oka. Wówczas poleganie na charakterystycznych wizualnych anomaliach nie będzie już możliwe.
Miejmy nadzieję, że do tego czasu nie będzie już konieczności samodzielnego sprawdzania pochodzenia obrazów, ponieważ dostępna będzie aplikacja lub strona internetowa, która zrobi to za nas, podobnie jak teraz możemy wykorzystać wyszukiwanie obrazem.
Na razie osoby korzystające ze sztucznej inteligencji do tworzenia obrazów, powinny stosować się do zaleceń OpenAI i uczciwie informować o jej wykorzystaniu. To uczciwe podejście, a umieszczenie stosownej informacji w tytule lub opisie zajmuje tylko chwilę.
Najważniejsze to nie wprowadzać innych w błąd, sugerując, że jest się autorem dzieła, które zostało wygenerowane przy pomocy DALL-E, Midjourney lub innego generatora tekstu na grafikę AI.
Wykrywanie obrazu wygenerowanego przez sztuczną inteligencję
Obrazy tworzone przez sztuczną inteligencję są coraz lepsze, więc ustalenie, czy grafika została wykonana przez komputer, będzie wymagało pewnego wysiłku detektywistycznego.
Sprawdź tytuł, opis, komentarze i tagi pod kątem wzmianek o sztucznej inteligencji, a następnie dokładnie przyjrzyj się obrazowi, poszukując znaku wodnego lub dziwnych zniekształceń typowych dla AI. Zawsze możesz też przesłać obraz do detektora obrazów AI, ale ostrożnie podchodź do wyników, ponieważ narzędzia te wciąż rozwijają się w kierunku większej dokładności.
Ostatecznie, najlepszą metodą na ustalenie, czy patrzysz na obraz wygenerowany przez sztuczną inteligencję, jest zastosowanie kombinacji wszystkich wspomnianych metod.
newsblog.pl
Maciej – redaktor, pasjonat technologii i samozwańczy pogromca błędów w systemie Windows. Zna Linuxa lepiej niż własną lodówkę, a kawa to jego główne źródło zasilania. Pisze, testuje, naprawia – i czasem nawet wyłącza i włącza ponownie. W wolnych chwilach udaje, że odpoczywa, ale i tak kończy z laptopem na kolanach.