Facebook niedawno zaktualizował swoją funkcję Zapisane, wprowadzając bookmarklet. Po dodaniu go do paska zakładek w przeglądarki, użytkownik może jednym kliknięciem zapisać aktualnie otwartą stronę na swoim koncie Facebook. Ta opcja „Zapisz” nie jest już ograniczona jedynie do treści publikowanych na Facebooku. W odpowiedzi na rosnącą popularność konkurencyjnych platform, Google zaprezentował podobny mechanizm, dostępny jako nowe rozszerzenie Chrome o nazwie Save to Google. To rozszerzenie działa analogicznie do bookmarkletu Facebooka, z tą różnicą, że zapisuje linki w Twoim koncie Google. Choć nie organizuje ich w kategorie, umożliwia dodawanie tagów podczas lub po zapisywaniu linków.
Aby rozpocząć korzystanie z rozszerzenia Save to Google, wystarczy je pobrać i zainstalować. Niezbędne jest zalogowanie się na swoje konto Google, jednak nie jest wymagane przyznawanie żadnych zezwoleń. Gdy znajdziesz stronę, którą chcesz zachować, kliknij ikonę rozszerzenia. Pojawi się małe okno, w którym automatycznie wyświetli się tytuł strony, który zostanie użyty jako nazwa linku. Możesz również przeglądać dostępne obrazy na stronie i wybrać ten, który najbardziej Ci odpowiada, aby ustawić go jako miniaturę oraz dodać tag.
W dolnej części wyskakującego okna znajduje się przycisk „Wyświetl zapisy”, który przekieruje Cię do strony Zapisane. Podczas naszych testów strona ta często wyświetlała błąd 404 (strona nie znaleziona), co wskazuje na problem z jej dostępnością. Link do przeglądania zapisanych elementów Google to ten.
Dodatkowo, Google wprowadził nową funkcję, która umożliwia zapisywanie obrazów znalezionych w wyszukiwarce grafiki Google bez potrzeby korzystania z rozszerzenia. Na razie ta opcja jest dostępna tylko na stronie Google.com, a nie w wersjach lokalnych.
Obecnie funkcja Save to Google nie jest dostępna dla przeglądarki Firefox, ale spodziewamy się, że wkrótce pojawi się taka wersja i zaktualizujemy ten artykuł, gdy to nastąpi.
Zainstaluj Save to Google z Chrome Web Store
Zaktualizowano: 8 grudnia 2020 o 11:29
newsblog.pl
Maciej – redaktor, pasjonat technologii i samozwańczy pogromca błędów w systemie Windows. Zna Linuxa lepiej niż własną lodówkę, a kawa to jego główne źródło zasilania. Pisze, testuje, naprawia – i czasem nawet wyłącza i włącza ponownie. W wolnych chwilach udaje, że odpoczywa, ale i tak kończy z laptopem na kolanach.