W 2016 roku mało kto mógł przewidzieć, jak ogromną popularność zdobędzie gra Pokemon. Można jednak z przekonaniem stwierdzić, że nawet najbardziej optymistyczne prognozy nie były w stanie przewidzieć jej sukcesu. Ponieważ nikt nie mógł się domyślić, jak w praktyce będzie wyglądała ta gra oraz jak wielką popularność osiągnie, niewielu z nas miało czas na odpowiednie przygotowania do łapania Pokemonów. Dodatkowo, rzucenie Poke Balla bywa wyzwaniem. Choć gracze stopniowo poprawiają swoją celność na kolejnych poziomach, na wcześniejszych etapach często zdarza się im marnować rzuty, nawet jeśli Pokemon, którego próbują schwytać, nie jest zbyt ruchliwy ani rozwinięty. Chociaż braki w zapasach Poke Balli nie są poważnym problemem, to pojawia się inny: Pokemon może zniknąć, zanim zdążysz go złapać, lub zostać przechwycony przez innego gracza. Sytuację komplikuje dodatkowo czas, jaki zajmuje przygotowanie kolejnego rzutu po upuszczeniu piłki. W tym cennym czasie Pokemon może się ulotnić, dlatego warto znać sposób, aby szybciej oddać kolejny rzut.
Kiedy nie trafi się w Pokemona, upuszczony Poke Ball toczy się wokół niego, a następnie zaczyna błyszczeć, zanim całkowicie zniknie. Dopiero po zniknięciu upuszczonej piłki można przygotować się do kolejnego rzutu. Aby zaoszczędzić cenny czas, w momencie, gdy zdasz sobie sprawę, że nie trafiłeś, szybko szukaj piłki i dotknij jej. Naciśnięcie na upuszczoną piłkę sprawi, że natychmiast zniknie.
Nie musisz czekać na zakończenie animacji upuszczonej piłki. Wystarczy jedno dotknięcie, aby zniknęła, a następnie szybko przygotowuje się kolejna piłka do rzutu.
Ta technika działa zarówno w trybie AR, jak i bez niego. Upuszczone piłki znikają znacznie szybciej, jeśli wylądują poza zasięgiem kamery, jednak nie wszystkie będą spadały w ten sposób. W takiej sytuacji gra wymaga interwencji, aby móc jak najszybciej wykonać kolejny rzut.
Zaktualizowano: 8 grudnia 2020 o 8:16