Gwiazdy na żądanie: co to jest Cameo?

Moje dzieciństwo było naznaczone pasją do „Star Trek: The Next Generation”. Wspomnienia z tych czasów, kiedy siedziałem z nogami skrzyżowanymi przed telewizorem, obserwując, jak kapitan Picard i jego załoga stawiają czoła Borgom oraz Romulanom, są dla mnie niezwykle cenne. To seria, która wciąż zajmuje szczególne miejsce w moim sercu. Po wielu latach poznałem swoją żonę.

W naszym małżeństwie mamy wiele wspólnych zainteresowań, a jedną z rzeczy, które jej przekazałem, jest miłość do wszystkiego, co związane z uniwersum Roddenberry’ego. Jako pracownik socjalny w klinice, moja żona często odnosiła się do postaci Deanny Troi, granej przez znaną brytyjską aktorkę Marinę Sirtis. Dlatego, gdy zbliżały się jej urodziny, nie wahałem się wydać niemal 100 dolarów na spersonalizowane wideo powitalne od Sirtis za pośrednictwem platformy Cameo.

Celebryci na wyciągnięcie ręki

Era internetu sprawiła, że celebryci stały się bardziej dostępne niż kiedykolwiek wcześniej dzięki mediom społecznościowym jak Facebook czy Twitter. Platforma Cameo w naturalny sposób wpisała się w ten trend, umożliwiając fanom zamawianie krótkich wiadomości od ulubionych gwiazd i sportowców.

Ta możliwość otwiera drzwi do świata, który wcześniej był zamknięty dla wielu ludzi spoza branży rozrywkowej. W kontekście pandemii Covid-19, Cameo zyskało na znaczeniu, gdyż z powodu wstrzymania premier filmowych i telewizyjnych oraz odwołania tras koncertowych, stało się nowym źródłem rozrywki.

Od swojego debiutu w 2017 roku, Cameo zdołało zgromadzić liczną grupę aktorów, muzyków, sportowców i innych osobistości. Wśród nich znajdują się ikony, takie jak Dennis Rodman z NBA, Kevin O’Leary z programu Shark Tank oraz zespół Insane Clown Posse.

Dla artystów i wykonawców Cameo stanowi dodatkowy sposób na zarabianie pieniędzy. Jest to szczególnie ważne dla tych, których kariera nieco przygasła lub którzy muszą dostosować się do zmieniającego się rynku rozrywkowego. W obliczu spadku sprzedaży płyt CD oraz niewystarczających dochodów z przesyłania strumieniowego, takie spersonalizowane wiadomości mogą stanowić wsparcie finansowe.

Niektórzy artyści radzą sobie znacznie lepiej niż tylko „przetrwanie”. W wywiadzie dla podcastu NPR The Indicator, komik Gilbert Gottfried przyznaje, że potrafi zarobić 1000 dolarów w ciągu jednego dnia, co oznacza mniej niż godzinę pracy, biorąc pod uwagę 25-procentowy udział Cameo.

Co ciekawe, na Cameo można znaleźć również znane postacie polityczne, takie jak były doradca administracji Trumpa Sebastian Gorka, były rzecznik prasowy Białego Domu Sean Spicer, a także imitatorzy Trumpa i Obamy.

Aby znaleźć się na platformie Cameo, osobistości muszą cieszyć się pewnym poziomem rozpoznawalności. Ustalają własne ceny, przy czym niektóre filmy kosztują zaledwie 1 dolar, a inne mogą sięgać tysięcy. Na przykład, wideo od Caitlyn Jenner kosztuje 2500 dolarów.

Tworzenie unikalnych wiadomości

Proces zamawiania spersonalizowanego wideo jest bardzo prosty. Platforma działa na zasadzie typowego sklepu internetowego. Wybierasz wykonawcę z katalogu, a następnie wprowadzasz odpowiednią kwotę.

Jedynym istotnym „zagadnieniem” jest to, że musisz przekazać wykonawcy, czego dokładnie oczekujesz od swojego wideo. W tym przypadku warto być precyzyjnym – zwłaszcza, że masz ograniczone znaki do dyspozycji, dokładnie 250. Oczywiście, biorąc pod uwagę, że wideo będzie trwało mniej niż minutę, nie musisz pisać obszernego tekstu.

Twoja prośba zostanie przekazana wykonawcy. Oni mają prawo odmówić realizacji, a w takim przypadku pieniądze zostaną zwrócone. Jeśli zapłaciłeś kredytami, możesz je wykorzystać na stworzenie kolejnego wideo.

Przygotowanie wideo może zająć kilka dni, a po jego przesłaniu otrzymasz powiadomienie e-mail. Możesz je również pobrać i udostępnić na platformach społecznościowych, takich jak Facebook czy Twitter.

Nowość: Rozmowy Zoom z celebrytami

Od 15 czerwca 2020 roku Cameo zyskało nową funkcję – możliwość rezerwacji 10-minutowych rozmów Zoom z celebrytami.

Ceny tych połączeń mogą sięgać nawet 15 000 USD – celebryci ustalają własne stawki. Na przykład, aktor Jeremy Piven żądał 15 000 dolarów za 10 minut rozmowy, podczas gdy komik Gilbert Gottfried oferuje swoje usługi za jedynie 150 dolarów.

Filmy promocyjne

Co ciekawe, platforma Cameo umożliwia także zlecanie celebrytom promocji produktów. Oczywiście nie wszyscy są tym zainteresowani, ale wielu się zgadza. Wśród artystów, którzy oferują takie usługi, znajdują się Jordan Belfort z „Wilka z Wall Street”, Tommy Lee z Motley Crue oraz Gary Busey.

Filmy promocyjne mają swoje zasady. Nie można ich edytować ani usuwać znaku wodnego, a ich wykorzystanie ogranicza się do trzech miesięcy od momentu powstania. Po tym okresie należy negocjować z Cameo dalsze prawa do korzystania z materiału.

Platforma również określa, gdzie można używać tych materiałów – głównie w mediach społecznościowych oraz na stronach internetowych firm. Na przykład, nie można wykorzystać promocyjnego wideo w reklamach telewizyjnych.

Więcej niż tylko krzyk

Cameo stworzyło możliwość dalszego zarabiania dla wielu osobistości w trudnym czasie, kiedy większość występów na żywo jest odwoływana, a produkcje filmowe i telewizyjne wstrzymane. Dla wielu ludzi platforma ta stała się nową, unikalną formą prezentów, która jest jednocześnie osobista i wyjątkowa.

Niektórzy, jak Gilbert Gottfried, wyrażają obawy, że oferta Cameo może obniżyć wartość celebrytów.

„Kiedyś nie można było skontaktować się z Humphreyem Bogartem i powiedzieć: hej, myśleliśmy, że Casablanca jest do niczego” – powiedział Gilbert w wywiadzie dla Planet Money.

Jednak w obliczu niepewności w branży rozrywkowej, takie usługi jak Cameo pozostaną niezwykle istotne.


newsblog.pl