iOS 8 już dostępny! Chociaż wcześniej już o tym wspominaliśmy, warto przyjrzeć się temu bardziej szczegółowo. Jednym z najważniejszych osiągnięć w iOS 8 nie są zmiany wizualne, lecz udoskonalenia dla programistów. System stał się bardziej elastyczny dzięki wsparciu dla niestandardowych klawiatur (więcej szczegółów znajdziesz w naszej recenzji). Wprowadzenie funkcji przewidywania tekstu przez SwiftKey, znane z Androida, to duży krok na polu bitwy iOS, zwłaszcza że aplikacja ta oferuje możliwość pisania poprzez przesuwanie palca. Przeczytaj dalej, aby dowiedzieć się, jak to wszystko działa.
SwiftKey zyskał popularność wśród użytkowników wersji beta, a jego twórcy zapewniali, że będzie gotowy na premierę iOS (co dotyczy także kilku innych klawiatur, w tym Swype). Po pierwszym uruchomieniu SwiftKey można odczuć, że to krok w stronę większych zmian, być może w kierunku bardziej zintegrowanego systemu operacyjnego, albo przynajmniej jeszcze bardziej otwartego iOS.
Dla tych, którzy korzystali z SwiftKey na Androidzie, proces konfiguracji na iOS 8 jest nieco inny, ale ogólnie rzecz biorąc, to to samo narzędzie.
Dla tych, którzy nie są zaznajomieni z SwiftKey, to klawiatura, która uczy się twojego stylu pisania. Analizuje twoje posty w mediach społecznościowych oraz wiadomości, aby lepiej rozumieć twoje preferencje i strukturę zdań, co pozwala jej na szybsze dostosowanie się. Oferuje także funkcję Flow, która umożliwia pisanie poprzez przesuwanie palcem po klawiszach. Od momentu, gdy stała się dostępna za darmo, zyskała uznanie wśród użytkowników Androida, którzy często wolą ją od domyślnej klawiatury.
Przejdźmy teraz do konfiguracji. Proces jest prosty: pobierz aplikację (link poniżej), uruchom SwiftKey i powita cię ekran powitalny. Następnie przejdziesz przez prosty proces aktywacji.
Ustawienia > Ogólne > Klawiatura > Klawiatury > Dodaj nową klawiaturę > SwiftKey
Po dodaniu klawiatury SwiftKey, jej funkcje będą ograniczone, dopóki nie przyznasz jej pełnego dostępu. Aby to zrobić, wróć do tych samych ustawień klawiatury, wybierz SwiftKey i włącz opcję „Zezwalaj na pełny dostęp”. Teraz możesz zacząć korzystać z klawiatury.
Ilekroć zajdzie potrzeba wprowadzenia tekstu, pojawi się domyślna klawiatura. Wystarczy dotknąć ikony kuli ziemskiej w lewym dolnym rogu ekranu, aby aktywować klawiaturę SwiftKey. Jeżeli masz zainstalowane inne klawiatury, kontynuuj dotykanie kuli ziemskiej, aż zobaczysz SwiftKey.
Aby umożliwić SwiftKey lepsze dostosowanie się do twojego stylu pisania, przejdź do SwiftKey > SwiftKey Cloud > Personalizacja i zezwól na dostęp do swoich kanałów. Klawiatura będzie się uczyć z tych źródeł, nie publikując jednak nic w mediach społecznościowych, co pozwoli jej lepiej przewidywać twoje wpisy.
Jeśli chodzi o samą klawiaturę, jest ona dobrze zaprojektowana, z myślą o tym, że użytkownicy mogą nie być zadowoleni z nowego układu. Dlatego twórcy postanowili zachować bliskość do oryginalnego designu iOS. Możesz wybierać pomiędzy ciemnym a jasnym motywem, ale na razie to wszystko. Klawiatura nie przypomina zbytnio swojej wersji na Androidzie, brakuje również kolorowych i atrakcyjnych motywów. Możliwe, że takie opcje pojawią się w przyszłych aktualizacjach lub w wersji premium.
Klawiatura umożliwia również synchronizację z innymi urządzeniami, więc jeśli jesteś stałym użytkownikiem SwiftKey, możesz szybko zaimportować swoje ustawienia i rozpocząć korzystanie z aplikacji.
Najważniejsze w tej klawiaturze jest jednak możliwość pisania poprzez przesuwanie palcem po klawiszach. Koncepcja ta zyskała popularność dzięki Swype w 2009 roku na Samsungu Omnia II (z systemem Windows Mobile 6.1). SwiftKey nazywa tę funkcję Flow. Możesz ją włączyć lub wyłączyć, a pozostawienie jej włączonej nie wyklucza tradycyjnego pisania. Warto pamiętać, że dokładność nie jest gwarantowana w 100%, więc czasami mogą wystąpić błędy, ale ogólnie rzecz biorąc, technologia ta staje się coraz bardziej precyzyjna.
Nie wiadomo, czy SwiftKey całkowicie zdominuje klawiaturę iOS, czy może w przyszłości pojawią się inne alternatywy. Jedno jest pewne: SwiftKey to wydajna i zaawansowana aplikacja, która zdecydowanie powinna znaleźć się na liście do wypróbowania na nowym iOS 8. Z pewnością sam to zrobię.
newsblog.pl
Maciej – redaktor, pasjonat technologii i samozwańczy pogromca błędów w systemie Windows. Zna Linuxa lepiej niż własną lodówkę, a kawa to jego główne źródło zasilania. Pisze, testuje, naprawia – i czasem nawet wyłącza i włącza ponownie. W wolnych chwilach udaje, że odpoczywa, ale i tak kończy z laptopem na kolanach.