Znacząca zmiana zachodzi w kierownictwie Narodowej Agencji Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej (NASA), ponieważ Biały Dom niedawno ogłosił swoją decyzję o wycofaniu nominacji Jareda Isaacmana na najwyższe stanowisko administracyjne w agencji. To wydarzenie, które nastąpiło zaledwie kilka dni przed przewidywanym głosowaniem w Senacie w sprawie jego zatwierdzenia, podkreśla determinację administracji, by zapewnić, że kolejny lider NASA w pełni będzie współgrał z programem prezydenta Trumpa „America First”. Oczekuje się, że nowy kandydat zostanie ogłoszony bezpośrednio przez Prezydenta w najbliższej przyszłości.
Powody Wycofania Nominacji
Decyzja o wycofaniu nominacji Isaacmana, mimo jego wcześniejszego zatwierdzenia przez Senacką Komisję Handlu, była nieoczekiwana. Rzeczniczka Białego Domu, Liz Huston, podkreśliła potrzebę, aby przyszły administrator NASA był w „pełnym zjednoczeniu” z wizją Prezydenta. Chociaż Isaacman, prominentny darczyńca Partii Demokratycznej, zdobył znaczne poparcie w przemyśle kosmicznym i w Kongresie, niektórzy prawodawcy zgłosili obawy dotyczące jego rozległych powiązań z firmą SpaceX Elona Muska. Isaacman osobiście zainwestował znaczne, choć nieujawnione, sumy w dwie misje SpaceX, a jego firma, Shift4 Payments, zapewniła SpaceX znaczące finansowanie. Ponadto Starlink, dział internetu satelitarnego SpaceX, jest klientem Shift4 Payments.
Kontekst Budżetowy i Kierunek Polityki
Ta nagła zmiana w sprawie kandydata do NASA następuje tuż po szczegółowej propozycji budżetowej Prezydenta Trumpa, która dąży do zmniejszenia finansowania NASA o około 25% w stosunku do poprzedniego roku. Te proponowane cięcia obejmują znaczące redukcje w portfelu naukowym agencji. Isaacman wcześniej wskazywał, że tak znaczące redukcje nie byłyby „optymalnym wynikiem” dla agencji.
Podczas przesłuchania zatwierdzającego, Isaacman opowiadał się za zdolnością NASA do równoczesnego prowadzenia misji zarówno na Księżyc, jak i na Marsa, próbując pogodzić różniące się priorytety strategiczne między Kongresem a administracją. Biały Dom jednakże jasno określił swoją ambicję dla NASA pod nowym kierownictwem: „poprowadzić ludzkość w kosmos i zrealizować śmiałą misję Prezydenta Trumpa polegającą na wbiciu amerykańskiej flagi na planecie Mars”.
Prośba budżetowa Prezydenta nakreśliła również główne modyfikacje programu Artemis NASA, zaprojektowanego w celu powrotu Amerykanów na powierzchnię Księżyca. Kluczowa zmiana polega na stopniowym wycofywaniu rakiety Space Launch System (SLS) zbudowanej przez Boeing Co., proponując jej zastąpienie bardziej opłacalnym, komercyjnie zarządzanym systemem. Isaacman wcześniej krytykował SLS jako nadmiernie kosztowny i opóźniony. Podczas zeznań, uznał rakietę SLS za „najlepszą i najszybszą” obecną metodę dotarcia na Księżyc, ale wyraził wątpliwości co do jej długoterminowej opłacalności dla częstych misji załogowych zarówno na Księżyc, jak i na Marsa.
Poszukiwanie nowego administratora sygnalizuje ostateczny kierunek dla NASA pod administracją Prezydenta Trumpa, priorytetyzując zgodność z konkretnymi celami strategicznymi i budżetowymi.
newsblog.pl
Maciej – redaktor, pasjonat technologii i samozwańczy pogromca błędów w systemie Windows. Zna Linuxa lepiej niż własną lodówkę, a kawa to jego główne źródło zasilania. Pisze, testuje, naprawia – i czasem nawet wyłącza i włącza ponownie. W wolnych chwilach udaje, że odpoczywa, ale i tak kończy z laptopem na kolanach.