Czym jest Friend.Tech i czy warto wierzyć w ten szum?

Wyobraź sobie taką sytuację: platforma mediów społecznościowych, na której Twoje dane nie są towarem, algorytmy nie kontrolują Twojego kanału, a Ty masz ostatnie słowo w sprawie tego, co widzisz i udostępniasz. Przyjaciel.tech to zdecentralizowana platforma mediów społecznościowych (DeSo) z kryptowalutą. Rozumie Twoją frustrację związaną z algorytmami decydującymi o tym, co powinno zdobić Twój kanał, zagłuszając głosy, które są dla Ciebie ważne.

Dzięki Friend.tech odzyskasz kontrolę. Ty decydujesz, czyje posty pojawiają się na Twoim kanale i jakie treści zasługują na Twoją uwagę, mając kontrolę nad autentycznością i prywatnością. Pożegnaj komorę echa i powitaj ponownie różnorodne perspektywy i rozmowy, które poszerzają Twoje horyzonty.

Co to jest Friend.tech?

Friend.tech to platforma społecznościowa typu on-chain zbudowana na blockchainie warstwy 2 Coinbase, Base. Platforma umożliwia użytkownikom tokenizację swojej tożsamości poprzez sprzedaż i zakup kluczy (wcześniej znanych jako udziały) swoim obserwującym.

W rezultacie obserwujący stają się również akcjonariuszami. Zapewnia im to możliwość bezpośredniej komunikacji z użytkownikiem i dostępu do nowej, spersonalizowanej funkcji zaangażowania na preferowanych przez nich platformach internetowych, takich jak X (wcześniej znana jako Twitter) i Telegram.

Jak działa Friend.tech?

Koncepcja Friend.tech przypomina zasadę własności giełdy, gdzie posiadanie akcji oznacza posiadanie udziałów w konkretnej spółce. Kiedy po raz pierwszy spojrzysz na Friend.tech, może wydawać się podobne do innych platform komunikacyjnych, takich jak WeChat lub Telegram. Jednak unikalnym aspektem zdecentralizowanej aplikacji mediów społecznościowych jest proces dołączania do czatów grupowych i opuszczania ich, co jest podstawową cechą tej platformy.

Jako użytkownik dołączasz do określonych grup, płacąc opłatę za uczestnictwo (w Ethereum), która daje ci udział w tej grupie. Później, jeśli opuścisz grupę, możesz sprzedać swoje udziały, aby upłynnić swoją inwestycję. Kiedy członkowie grupy doświadczą wzrostu wartości akcji, mają możliwość sprzedaży swoich akcji i wyjścia z grupy. Oznacza to, że przyłączenie się do grupy wiąże się z korzyściami społecznymi i potencjalnymi korzyściami finansowymi.

Czynnik ten dodaje warstwę dynamiczną, napędzając zaangażowanie społeczne i dając możliwość inwestowania. Należy jednak wspomnieć, że Protokół Friend.tech narzuca opłata transakcyjna w wysokości 5%, a właściciel zarabia na spreadzie handlowym.

Aby rozpocząć korzystanie z aplikacji, musisz uzyskać kod zaproszenia i połączyć swoje konto X (dawniej Twitter). Po wykonaniu tych kroków musisz wpłacić co najmniej 0,01 Ethereum (ETH) do sieci Base. Depozyt ten umożliwia dostęp do wszystkich funkcji aplikacji Friend.tech.

Ile zebrało Friend.tech? Ilu użytkowników ma Friend.tech?

Protokół Friend.tech był świadkiem znaczących działań od czasu jego uruchomienia wersji beta (tylko na zaproszenie) 11 sierpnia 2023 r. Osiem dni później, 19 sierpnia 2023 r., Friend.tech ogłosił, że zabezpieczył rundę zalążkową od firmy z branży kryptowalut venture capital Paradygmat. Ta wiadomość wywołała spekulacje na temat możliwości zrzutu i potencjalnej premiery tokena w przyszłości.

Oprócz tego wg dane z Defi LlamaOd momentu uruchomienia wersji beta Friend.tech wygenerował opłaty w wysokości 6,64 miliona dolarów.

Źródło obrazu: DeFiLlama

Tymczasem projekt wygenerował za pośrednictwem platformy społecznościowej ponad 3,32 miliona dolarów, a według a Panel Diuny, przetwarzając ponad milion transakcji i ponad 110 000 unikalnych traderów (co w praktyce przekłada się na unikalnych użytkowników Friend.tech) w tym samym przedziale czasowym. Szum wokół protokołu kryptowalut w mediach społecznościowych pomógł również szybko zwrócić na siebie uwagę sieci Base (na której zbudowano Friend.tech).

Czy Friend.tech jest bezpieczny? Czy Friend.tech to oszustwo?

Biorąc pod uwagę szum wokół Friend.tech, ludzie są ostrożni, ale chcą się zaangażować, a liderzy branży kryptograficznej pochwalili postęp sieci Friend.tech.

David Phelps, współzałożyciel Jokerace i EcoDAO, pochwalił Friend. doświadczenie użytkownika tech jako najlepsze w branży kryptograficznej. Zidentyfikował trzy kluczowe czynniki, które sprawiają, że aplikacja stanowi znaczący przełom w kryptowalutach.

Po pierwsze, użytkownicy nie muszą pobierać aplikacji za pośrednictwem konta w sklepie z aplikacjami, co podkreśla decentralizację. Po drugie, aplikacja automatycznie łączy środki, upraszczając transakcje. Wreszcie aplikacja pozwala użytkownikom jednorazowo zdeponować swoje ETH oraz kupować i sprzedawać akcje bez wielokrotnego podpisywania transakcji. Wiele zdecentralizowanych aplikacji w przestrzeni kryptograficznej było krytykowanych za wymaganie ciągłej weryfikacji transakcji za pomocą podpisów MetaMask.

Z drugiej strony kilku krytyków również podniosło sygnały ostrzegawcze przeciwko zdecentralizowanej sieci mediów społecznościowych. Według Ignacego, badacz zdecentralizowanych finansów (DeFi), Friend.tech uzyskuje przychody wyłącznie z opłat handlowych, a nie dzięki większej liczbie akcjonariuszy. Oznacza to, że „kontrowersyjne osobistości mogą zarabiać więcej, a nawet tworzenie FUD będzie wykorzystywane jako strategia zarabiania opłat”.

Dodatkowo, Legendarnypseudonimowy marketer Web3, podzielił się niedźwiedzimi prognozami dotyczącymi długowieczności Friend.tech, nawiązując do BitClout, aplikacji DeSo z 2021 roku.

Myślę, że platforma upadnie tak jak BitClout. Mamy okres bessy i nie ma nic do zrobienia. Każdy łapie okazję do zarobienia pieniędzy, ale myślę, że platforma zostanie ukończona w ciągu najbliższych tygodni lub miesięcy.

Czy już czas wsiąść do pociągu Friend.tech?

Niezależnie od tego, czy ten szum jest trwały, czy nie, decentralizacja, prywatność, nacisk na autentyczność i różnorodne opcje treści sprawiają, że Friend.tech jest wyjątkowym i obiecującym graczem w świecie mediów społecznościowych. Zdecentralizowane media społecznościowe odgrywają kluczową rolę w Web3 i szerszym Internecie, ale wydaje się, że większość możliwości i pomysłów ogranicza się do tych, które już istnieją w świecie kryptowalut.

Pomimo zapewnienia dużej prywatności i kontroli nad treścią, w każdej sieci mediów społecznościowych zawsze pojawia się jeden poważny problem: użytkownicy. Jeśli nie ma użytkowników, ludzie nie przyjdą. To takie proste.