Jako element Projektu transferu danych, Facebook wprowadził funkcję, która umożliwia przeniesienie kopii zdjęć i filmów do Google Photos. Ta opcja jest dostępna globalnie dla wszystkich użytkowników posiadających konta na Facebooku i Google. Oto szczegóły, jak to zrealizować.
Rozpocznij od odwiedzenia strony Facebooka na komputerze stacjonarnym (PC lub Mac z systemem Windows 10). Następnie kliknij ikonę strzałki w prawym górnym rogu i wybierz „Ustawienia i prywatność”.
Alternatywnie, możesz bezpośrednio przejść do strony Facebooka do transferu zdjęć i filmów i pominąć kilka kroków.
Kliknij przycisk „Ustawienia”.
Z menu po lewej stronie wybierz opcję „Twoje informacje z Facebooka”.
Następnie kliknij przycisk „Widok” obok opcji „Prześlij kopię swoich zdjęć lub filmów”.
Teraz możesz zdecydować, gdzie chcesz przesłać swoje zdjęcia i filmy. Wybierz rozwijane menu „Wybierz miejsce docelowe” i kliknij na „Zdjęcia Google”.
Zadecyduj, czy chcesz wyeksportować zdjęcia lub filmy z Facebooka. W danym momencie można jednocześnie ustalić tylko jeden transfer. Po dokonaniu wyboru kliknij przycisk „Dalej”.
Wprowadź swoje hasło do Facebooka, aby potwierdzić swoją tożsamość.
Kolejnym krokiem jest wybór konta Google, na które chcesz przenieść swoje zdjęcia lub filmy. Może być konieczne ponowne zalogowanie się na swoje konto.
Przyznaj Facebookowi uprawnienia do dodawania zdjęć i filmów do biblioteki Zdjęć, klikając „Zezwól”.
Potwierdź swoją decyzję, klikając „Zezwól” ponownie.
Gdy wszystko będzie gotowe, naciśnij niebieski przycisk „Potwierdź transfer”.
Twoje zdjęcia lub filmy z Facebooka są teraz przesyłane do Google Photos. Możesz monitorować postęp transferu w sekcji „Aktywność”. Proces może zająć kilka godzin lub dni, zanim wszystkie pliki dotrą do Twojej biblioteki zdjęć Google.
Jeżeli przesyłasz swoje zdjęcia i filmy w celu usunięcia konta na Facebooku, warto również pobrać kopię zapasową wszystkich informacji, które serwis posiada na Twój temat.
newsblog.pl
Maciej – redaktor, pasjonat technologii i samozwańczy pogromca błędów w systemie Windows. Zna Linuxa lepiej niż własną lodówkę, a kawa to jego główne źródło zasilania. Pisze, testuje, naprawia – i czasem nawet wyłącza i włącza ponownie. W wolnych chwilach udaje, że odpoczywa, ale i tak kończy z laptopem na kolanach.