Jak sprawdzić, czy firmy sprzedają Twój adres e-mail

Czy zdarzyło Ci się kiedyś udostępnić swój adres mailowy jakiejś firmie i wkrótce potem zostać zasypanym niechcianymi wiadomościami? Niespodziewany przypływ spamu może mieć wiele źródeł, lecz sprzedaż Twojego adresu e-mail podmiotom trzecim jest z pewnością jednym z najbardziej irytujących.

Na szczęście, Gmail oferuje sprytny sposób, aby zidentyfikować, która firma sprzedaje Twój adres.

Czy firmy faktycznie sprzedają moje dane email?

Przepisy dotyczące ochrony danych osobowych w Stanach Zjednoczonych są dość skomplikowane. Obecnie, nie istnieją żadne ogólnokrajowe przepisy zakazujące firmom gromadzenia, używania, udostępniania lub sprzedawania Twoich danych bez Twojej zgody. W przeciwieństwie do Unii Europejskiej, gdzie RODO reguluje proces pozyskiwania i przetwarzania danych, w Stanach Zjednoczonych funkcjonuje jedynie kilka federalnych ustaw odnoszących się do konkretnych przypadków wykorzystania danych.

Brak ogólnokrajowych regulacji uniemożliwia firmom handel Twoim adresem e-mail.

Na przykład, Ustawa o przenośności i odpowiedzialności w ubezpieczeniach zdrowotnych (HIPAA) precyzuje zasady komunikacji w sektorze opieki zdrowotnej i reguluje wykorzystanie określonych rodzajów danych. Podobnie, istnieje Ustawa Gramma-Leacha-Blileya (GLBA), która określa, w jaki sposób instytucje finansowe informują swoich klientów o udostępnianiu danych i zapewniają możliwość rezygnacji.

Przepisy dotyczące prywatności stopniowo ulepszają się na poziomie stanowym

Na szczęście, sytuacja ulega powolnej poprawie na poziomie poszczególnych stanów. W grudniu 2020 roku, Kalifornia wprowadziła pierwsze w kraju kompleksowe przepisy o ochronie danych, znane jako Kalifornijska ustawa o ochronie prywatności konsumentów (CCPA).

W marcu 2021 roku, Wirginia stała się drugim stanem, który wprowadził podobne, rozbudowane przepisy o ochronie prywatności, wraz z Ustawą o ochronie danych konsumentów z Wirginii (VCDPA).

Wraz z tym, jak coraz więcej stanów podąża tym śladem, ochrona danych konsumentów w Stanach Zjednoczonych stopniowo się poprawia, lecz istotne jest, aby mieć świadomość ich ograniczeń. Przede wszystkim, brak federalnych regulacji oznacza, że konkretne zasady mogą różnić się w zależności od stanu. Po drugie, nawet najsurowsze z istniejących przepisów dotyczących prywatności nadal dopuszczają sprzedaż Twoich danych przez firmy – pod warunkiem uzyskania Twojej zgody.

Przepisy o ochronie prywatności nie rozwiązują problemu w pełni

Problem polega na tym, że udzielenie takiej zgody często sprowadza się do zaznaczenia odpowiedniego okienka, kliknięcia przycisku „Zgadzam się”, lub podpisania umowy, która zezwala firmom na udostępnianie Twoich danych. W rzeczywistości, wielu użytkowników nie czyta polityk prywatności i warunków użytkowania podczas rejestracji. Nie wspominając już o tym, że większość tych polityk jest niepotrzebnie długa, zawiła i celowo niejasna.

Źródło obrazu: Meta

W dzisiejszym świecie online, gdzie rejestracja w niemal każdej usłudze wymaga podania adresu e-mail, równowaga sił jest zdecydowanie po stronie korporacji. Mimo iż sytuacja ta jest frustrująca, możesz przyłapać firmy na sprzedaży Twojego adresu e-mail, korzystając z pewnej sztuczki w Gmailu, a następnie podjąć kroki, by ograniczyć napływ spamu.

1. Stwórz konto Gmail dedykowane do rejestracji

Sposób, o którym mowa, wykorzystuje specyficzną funkcję Gmaila, dlatego konto Gmail będzie niezbędne. Niektóre inne aplikacje pocztowe mogą oferować podobne rozwiązania, lecz ich nazewnictwo i sposób działania mogą się różnić – dla prostoty trzymajmy się Gmaila.

Gdy już poznasz tę technikę, zawsze możesz poszukać alternatywnych programów pocztowych, które obsługują podobne funkcje, jeśli z jakiegokolwiek powodu nie chcesz korzystać z Gmaila.

Aby w pełni wykorzystać ten sposób, zalecamy utworzenie nowego konta Gmail dedykowanego do rejestrowania się na różnych stronach. Możesz nadal używać swojego głównego konta do ważnych spraw, takich jak bankowość lub kontakt z usługodawcami, którym ufasz. Dobrym pomysłem jest jednak posiadanie czystego, dodatkowego konta, które możesz wykorzystywać do mniej zaufanych celów, takich jak nowe sklepy internetowe, porównywarki cen, pobieranie treści, itp.

2. Stosuj tę sztuczkę z dołączaniem tekstu do adresu email podczas rejestracji

Gmail pozwala na dodawanie dodatkowego tekstu do adresu email, używając znaku plus (+). Na przykład, jeśli Twój adres to [email protected], możesz dodać znak + po przedrostku i dowolny tekst przed domeną, np.: [email protected].

W takim przypadku, Gmail zignoruje znak plus i każdy tekst umieszczony między nim a domeną (@gmail.com). To oznacza, że możesz podawać adres email z dołączonym tekstem przy każdej rejestracji, a wszystkie kolejne wiadomości i tak będą trafiały na Twój pierwotny adres.

Sztuczka polega na tym, aby przy każdej rejestracji dodawać do adresu e-mail nazwę firmy – na przykład: [email protected]. Dzięki temu, za każdym razem gdy się rejestrujesz, podajesz unikatowy adres e-mail, a nazwa firmy pojawi się w polu adresata w każdej otrzymanej wiadomości.

Co istotne, każda firma, która sprzedaje Twój adres e-mail, przekaże podany przez Ciebie adres z dodatkiem, ponieważ to właśnie ten adres będzie miała w swojej bazie.

3. Sprawdzaj adres e-mail w polu „Do” pod kątem podejrzanego spamu

Jeśli Twoje nowe konto Gmail zacznie otrzymywać wiadomości, które wyglądają na spam, łatwo możesz zweryfikować, czy któraś z firm sprzedała Twój adres. Wystarczy, że spojrzysz na pole adresata „Do” w nagłówkach wiadomości.

Możesz to zrobić w dowolnej wiadomości, klikając kartę „Do mnie”, znajdującą się poniżej adresu nadawcy.

Jeśli firma sprzedała Twój adres e-mail podmiotowi trzeciemu, nazwa firmy pojawi się w adresie e-mail z dodanym tekstem, który pierwotnie podałeś: [email protected].

4. Jak sprawdzić adres e-mail „Do” bez otwierania wiadomości?

Jedynym minusem tej strategii jest konieczność otwarcia wiadomości email w Gmailu, aby zobaczyć adres, którego użył nadawca. Przypadkowe otwarcie spamowej wiadomości nie jest może dużym problemem, ale marketingowy spam to jedno, a phishing i inne oszustwa mailowe to zupełnie inna sprawa.

Choć tylko 2,5% spamu to próby oszustwa, wg Mailmodo, niepotrzebne otwieranie podejrzanych wiadomości nie jest dobrym pomysłem.

Im więcej spamu otwierasz, tym większe prawdopodobieństwo, że przypadkowo klikniesz w podejrzane linki lub obrazy, które mogą prowadzić do zagrożeń bezpieczeństwa. Każde takie kliknięcie potwierdzi, że Twój adres e-mail jest aktywny, co potencjalnie uczyni Cię większym celem dla oszustów.

Mimo iż ryzyko nie jest duże, możesz je zminimalizować, sprawdzając nagłówki wiadomości email, których nie rozpoznajesz, bez ich otwierania. Niestety, Gmail nie pozwala na to w prosty sposób, więc potrzebne jest obejście tego problemu.

Rozwiązaniem jest dodanie konta Gmail do programu Outlook lub innego klienta, który umożliwia dostęp do nagłówków wiadomości bez konieczności jej otwierania. W Outlooku możesz to zrobić, klikając prawym przyciskiem myszy na wiadomość i wybierając opcję Widok > Wyświetl źródło wiadomości.

Spowoduje to wyświetlenie kodu źródłowego wiadomości w oknie dialogowym, bez jej otwierania. Możesz przewinąć kod źródłowy, aż znajdziesz pole „Do:”, tak jak pokazano poniżej.

Jeśli masz trudności ze znalezieniem tego pola, użyj funkcji wyszukiwania w przeglądarce. W Chrome możesz to zrobić, wciskając CMD + F na komputerze Mac lub Ctrl + F w systemie Windows i wpisując „Do:” w polu wyszukiwania.

Naciśnij Enter, a zostaniesz automatycznie przeniesiony do pola „Do:” w kodzie źródłowym, które zostanie podświetlone.

5. Oznacz email jako spam i zablokuj nadawcę

Teraz, gdy wiesz, czy firma sprzedała Twój adres email, możesz oznaczyć taką wiadomość jako spam. Jeśli chcesz, możesz również zablokować adres nadawcy, aby uniemożliwić mu wysyłanie do Ciebie wiadomości w przyszłości. Najłatwiejszy sposób, aby to zrobić, to otwarcie wiadomości i kliknięcie ikony z trzema kropkami i wybranie opcji „Zablokuj [nadawcę]”, lecz wymaga to otwarcia wiadomości.

Istnieje jednak obejście tego problemu w Gmailu. Jeśli najedziesz kursorem na imię i nazwisko nadawcy, pojawi się karta z informacjami kontaktowymi, takimi jak imię i nazwisko, adres e-mail i inne dane. Najedź kursorem na adres e-mail pod nazwą nadawcy, a pojawi się ikona, która pozwoli Ci skopiować adres e-mail nadawcy.

Następnie przejdź do Ustawienia > Zobacz wszystkie ustawienia > Filtry i zablokowane adresy > Utwórz nowy filtr. Dzięki temu skonfigurujesz filtr, który automatycznie będzie przekierowywał wiadomości od tego nadawcy do folderu ze spamem.

Jeśli zidentyfikowałeś firmę, która sprzedała Twój adres e-mail podmiotom trzecim, ostatnim krokiem jest poproszenie jej o usunięcie Cię z listy mailingowej. Jeśli firma nie zapewnia łatwego sposobu rezygnacji online, należy skontaktować się z nią pisemnie, z prośbą o usunięcie Cię z listy mailingowej.

Powinieneś zrobić to samo w przypadku firmy, która kupiła Twój adres e-mail i zaczęła rozsyłać niechciane wiadomości. W zależności od przepisów o ochronie prywatności obowiązujących w Twoim stanie, żadna firma nie jest zobowiązana, aby spełnić Twoją prośbę. Jeśli jednak odmówią, możesz zagrozić zgłoszeniem ich do Federalnej Komisji Handlu (FTC), która egzekwuje Ustawę CAN-SPAM.

Ustawa CAN-SPAM chroni prawo osób i organizacji do „zaniechania przesyłania do nich wiadomości e-mail”.

Odzyskaj kontrolę nad swoimi kontami e-mail

Sprzedawanie adresów e-mail przez firmy to jeden z wielu powodów, dla których spam może przejąć kontrolę nad Twoją skrzynką odbiorczą. Dlatego ważne jest, aby podjąć dalsze kroki w celu ochrony swojego konta, ograniczenia spamu i zminimalizowania potencjalnych zagrożeń bezpieczeństwa.