W listopadzie 2014 roku Taylor Swift podjęła decyzję o usunięciu swojej twórczości muzycznej z platformy Spotify, argumentując to niezadowalającym systemem wynagradzania artystów. Kilku innych twórców również zdecydowało się na podobny krok, wyrażając sprzeciw wobec, ich zdaniem, niesprawiedliwych warunków umów.
Kwestia rekompensat finansowych jest z pewnością najbardziej palącym problemem, ale nie jedynym, z którym borykają się platformy strumieniowego przesyłania muzyki. Dodatkowo, pojawiają się zagadnienia związane z niską jakością dźwięku oraz ochroną prywatności użytkowników.
Mimo tych wyzwań, serwisy streamingowe przyczyniły się do wprowadzenia znaczących pozytywnych zmian. Co więcej, te zmiany okazały się korzystne nie tylko dla samych artystów, ale także dla profesjonalistów z branży muzycznej i słuchaczy. Przyjrzyjmy się im bliżej.
1. Serwisy strumieniowe w walce z piractwem muzycznym
Prawdopodobnie najistotniejszym pozytywnym skutkiem działalności platform strumieniowego odtwarzania muzyki jest ich wkład w ograniczenie piractwa. Od 1999 roku, wraz z dynamicznym rozwojem muzyki cyfrowej, branża muzyczna zmagała się z plagą nielegalnego rozpowszechniania utworów w Internecie.
Napster, bezpłatna platforma do wymiany plików online, oraz jemu podobne serwisy, zyskały ogromną popularność, szczególnie wśród młodych ludzi. Strony te umożliwiały użytkownikom udostępnianie i pobieranie utworów bez ponoszenia kosztów, co prowadziło do powszechnego piractwa.
Wielu odbiorców, którzy w innych okolicznościach kupiliby album na płycie CD, decydowało się na darmowe pobieranie, co drastycznie obniżyło przychody wytwórni i artystów.
Według danych Amerykańskiego Stowarzyszenia Przemysłu Nagraniowego (RIAA), w 1999 roku amerykańska branża muzyczna odnotowała sprzedaż na poziomie 14,6 miliarda dolarów. Jednak już w 2009 roku, zaledwie dziesięć lat później, przychody te spadły do 6,3 miliarda dolarów.
Sytuację zmieniło pojawienie się Spotify w 2008 roku. Ta szwedzka firma zaczęła przekonywać klientów, by ponownie płacili za muzykę, tym razem za znacznie mniejszą kwotę.
Z czasem, kolejne serwisy streamingowe, takie jak Apple Music, YouTube Music, Amazon Music i Tidal, zaczęły podążać za modelem Spotify.
Dzięki dostępności coraz tańszych usług streamingowych, fani muzyki mają do dyspozycji wiele platform, na których mogą legalnie słuchać ulubionych utworów. Badania wskazują, że ta powszechność i niski koszt przyczyniły się do znaczącego spadku piractwa.
W 2019 roku praca naukowa opublikowana na Uniwersytecie Amerykańskim analizowała zjawisko piractwa muzycznego online i doszła do wniosku, że piractwo faktycznie maleje. Badanie wykazało, że głównym czynnikiem tego spadku jest dostępność legalnych, a jednocześnie przystępnych cenowo, platform streamingowych.
Spadek piractwa pozytywnie wpłynął na sytuację finansową branży muzycznej, co widać na przykładzie wzrostu przychodów do 15,9 miliarda dolarów w 2022 roku. Z raportu RIAA wynika, że streaming wygenerował 84 procent (13,3 miliarda dolarów) tych przychodów.
2. Strumieniowanie muzyki jest tańsze i bardziej dostępne
W czasach płyt CD dostęp do muzyki wydawał się luksusem, ponieważ ceny albumów sięgały 20 dolarów za sztukę. Chociaż firma Apple wprowadziła iTunes w 2001 roku, sytuacja nie uległa znacznej poprawie, ponieważ za poszczególne utwory trzeba było zapłacić 1 dolara. W rezultacie, na albumy i piosenki, które mogły się ostatecznie nie spodobać, można było wydać nawet 100 dolarów miesięcznie.
Zupełnie inaczej wygląda to w dzisiejszych czasach, kiedy serwisy streamingowe oferują dostęp do milionów utworów, pobierając przy tym znacznie mniejsze opłaty.
Najpopularniejsza platforma streamingowa, Spotify, oferuje użytkownikom premium dostęp do ponad 80 milionów utworów i niezliczonych playlist za jedyne 10,99 USD miesięcznie. Dla studentów przygotowano specjalną, obniżoną cenę subskrypcji (5,99 USD miesięcznie), czyniąc muzykę jeszcze bardziej dostępną.
Obecnie utwory i albumy są dostępne praktycznie od razu po ich premierze. Co więcej, miłośnicy muzycznych klasyków mogą cieszyć się pełnymi dyskografiami artystów z XIX wieku.
3. Ponowne wprowadzenie napisów z twórcami utworów
Źródło obrazu: Arturia
Napisy końcowe utworów to forma uznania dla wszystkich osób, które przyczyniły się do powstania piosenki lub albumu. Wśród nich są autorzy tekstów, producenci, inżynierowie dźwięku i wielu innych profesjonalistów.
W erze płyt CD było to powszechnie stosowane, ponieważ na okładkach albumów zamieszczano notatki z nazwiskami wszystkich twórców. Jednakże, praktyka ta prawie całkowicie zniknęła wraz z przejściem do cyfrowej konsumpcji muzyki.
Platformy wymiany plików, takie jak Napster i Limewire, nie udostępniały tych informacji, ponieważ nie miały do nich dostępu lub po prostu nie przykładały do tego wagi. W rezultacie, niedocenieni twórcy stracili uznanie za swoją pracę.
Na szczęście platformy streamingowe przywróciły funkcję napisów końcowych, gdzie podawane są imiona i nazwiska twórców. Spotify wdrożyło tę funkcję w 2018 roku, honorując w ten sposób niektórych autorów. Jednak Tidal poszedł o krok dalej, tworząc kompleksową bazę twórców utworów, uwzględniając m.in. klawiszowców, programistów, a także techników i asystentów.
4. Artyści mogą dotrzeć do szerszej publiczności
Przed erą streamingu zasięg wielu artystów był znacznie ograniczony do określonych regionów geograficznych. Brakowało globalnych platform do konsumpcji muzyki, przez co tylko nielicznym udawało się przekroczyć granice.
Usługi strumieniowego przesyłania muzyki zmieniły tę sytuację, oferując niskie opłaty abonamentowe i globalną dostępność. Spotify, wiodący gracz w branży, ma ponad 550 milionów aktywnych użytkowników miesięcznie (MAU) i jest dostępny w 183 krajach. Inne platformy streamingowe również mogą pochwalić się setkami milionów użytkowników na całym świecie.
Ta szeroka dostępność oznacza, że fani muzyki mogą słuchać artystów i ich utworów z niemal dowolnego miejsca na świecie. Liczba streamów potwierdza ten nieograniczony zasięg, a wiele utworów osiąga miliardy odtworzeń.
5. Słuchacze z łatwością odkrywają nowych artystów, muzykę i gatunki
Współcześnie miłośnicy muzyki słuchają większej liczby artystów i gatunków niż w pierwszej dekadzie XXI wieku i wcześniej. Głównym powodem jest to, że platformy streamingowe oferują dostęp do znacznie szerszej gamy artystów, utworów i gatunków.
Praktycznie wszyscy artyści mają swoje dyskografie dostępne na głównych platformach streamingowych. Dzięki temu fani muzyki mogą z łatwością odkrywać nowe talenty i poznawać różne brzmienia.
Aby jeszcze bardziej ułatwić słuchaczom odkrywanie nowej muzyki, serwisy streamingowe oferują specjalne funkcje, takie jak playlisty, wykresy popularności oraz sekcje gatunków. Na przykład, można eksplorować nowe utwory za pomocą list odtwarzania i stacji w Apple Music.
Miłośnicy muzyki mogą eksperymentować z tymi narzędziami, by wzbogacić swoje playlisty o nowe utwory, co z kolei sprzyja rozwojowi różnorodnego gustu muzycznego.
6. Usługi streamingowe ułatwiają start kariery artystom
Usługi streamingowe w znacznym stopniu ułatwiły nowym artystom rozpoczęcie kariery, zapewniając im dostęp do szerokiej publiczności na całym świecie.
Dzisiaj, jako początkujący artysta, możesz rozpocząć swoją karierę i odnieść sukces, po prostu publikując swoje utwory na platformach takich jak SoundCloud, YouTube i innych.
Na przykład, w 2015 roku nieznany jeszcze raper Post Malone opublikował piosenkę „White Iverson” na swoim koncie SoundCloud. Utwór w pierwszym miesiącu został odtworzony ponad milion razy, a następnie znalazł się na 14. miejscu listy Billboard Hot 100.
Post Malone szybko stał się sensacją, a kilka wytwórni płytowych walczyło o podpisanie z nim kontraktu. Obecnie jest jednym z najczęściej streamowanych artystów na świecie.
Inni artyści, tacy jak Billie Eilish, Lizzo, Kehlani i Lil Nas X, również mogą pochwalić się podobnymi historiami sukcesu, ponieważ platforma SoundCloud pomogła im w rozpoczęciu kariery.
W odróżnieniu od tych możliwości, w czasach płyt CD artyści nie mieli tak łatwego startu. Zasięg był znacznie mniejszy, a większość osób zależała od wytwórni płytowych, jeśli chodzi o wydawanie muzyki i rozpoczęcie kariery. To sprawiało, że artyści byli w dużej mierze zdani na łaskę wytwórni i ich marketingowych umiejętności.
Usługi streamingowe odcisnęły swoje piętno, ale mogą być jeszcze lepsze
Dzięki swojej dostępności i niskim kosztom, miłośnicy muzyki korzystają ze streamingu częściej niż kiedykolwiek, odkrywając przy tym nowe brzmienia. Usługi streamingowe przyniosły ogromne korzyści również artystom, m.in. zwiększając ich zasięg i ułatwiając początkującym wejście na rynek muzyczny.
Niemniej jednak, branża streamingowa może działać jeszcze lepiej, zwłaszcza w kwestii wynagrodzeń, ponieważ wielu artystów nadal narzeka na otrzymywanie niesprawiedliwych zarobków za swoją twórczość.
newsblog.pl