Przyjaciele często lubią żartować ze swoich znajomych; czasem są to niewinne psikusy, takie jak rysowanie na twarzy podczas snu. Jednak zdarzają się również bardziej skomplikowane sytuacje, jak błąd w aplikacji Wiadomości na iPhonie. Ta aplikacja jest niezbędna i nie można jej usunąć z iPhone’a, nawet przy użyciu systemu iOS 10. Ostatnio pojawił się nowy problem, który pozwala na zawieszenie aplikacji Wiadomości, co czyni ją bezużyteczną. W tym artykule wyjaśnimy, na czym polega ten błąd i jak można go naprawić, jeśli już go doświadczyłeś.
Błąd został zidentyfikowany przez użytkownika YouTube, vincedes3, który opublikował instrukcje dotyczące jego powielania oraz naprawy. Warto zauważyć, że vincedes3 nie miał na celu wyrządzenia nikomu krzywdy. Wygląda na to, że odkrył jedynie lukę i przedstawił stosowne rozwiązanie.
Nie przedstawimy tutaj sposobu na odtworzenie błędu, ale film, do którego link znajduje się na końcu tego artykułu, zawiera wszystkie niezbędne informacje, jeśli jesteś tym zainteresowany. Mamy nadzieję, że twoje zainteresowanie jest czysto profesjonalne i nie planujesz mścić się na znajomych, ponieważ rok 2016 był wystarczająco trudny.
Błąd polega na tym, że wysyłasz plik kontaktowy swojej „ofierze”. Aplikacja Wiadomości może zapisać ten plik i dodać go do kontaktów. Gdy użytkownik iPhone’a otrzyma taki plik, zazwyczaj dotknie go, aby go zapisać, co prowadzi do zawieszenia aplikacji Wiadomości.
Jeśli już padłeś ofiarą tego „żartu”, możesz łatwo naprawić sytuację, odwiedzając to połączenie w Safari. To wszystko, co musisz zrobić; wystarczy otworzyć link i zaakceptować wyświetloną wiadomość. Dzięki temu znów będziesz mógł korzystać z aplikacji Wiadomości.
Chcielibyśmy jednak zaapelować do ciebie, abyś nie robił takich kawałów swoim znajomym. Aplikacja Wiadomości jest niezbędnym narzędziem, z którego ludzie korzystają na co dzień, zarówno w sprawach prywatnych, jak i zawodowych. Choć rozwiązanie problemu jest dostępne, poważnie zakłócasz komuś życie dla własnej rozrywki.
newsblog.pl
Maciej – redaktor, pasjonat technologii i samozwańczy pogromca błędów w systemie Windows. Zna Linuxa lepiej niż własną lodówkę, a kawa to jego główne źródło zasilania. Pisze, testuje, naprawia – i czasem nawet wyłącza i włącza ponownie. W wolnych chwilach udaje, że odpoczywa, ale i tak kończy z laptopem na kolanach.