Przyszłość Modyfikowanych Systemów Android: Czy Czeka Nas Schyłek Custom ROM-ów?
W dzisiejszym świecie technologii, gdzie wybór systemów operacyjnych dla smartfonów staje się coraz bardziej zróżnicowany, trwa nieustanna dyskusja między zwolennikami Androida a użytkownikami iOS. Jednym z głównych atutów Androida, który zawsze podkreślam w rozmowach z przyjaciółmi, jest jego otwartość. To właśnie w 2013 roku, jeszcze z moim Galaxy Y GT-S5360, odkryłem fascynujący świat modyfikacji systemu Android za pomocą custom ROM-ów. Z każdą kolejną wersją Androida pojawiały się nowe możliwości, które pozwalały użytkownikom dostosować swoje urządzenia do własnych upodobań, co było niezwykle ekscytujące. Z biegiem lat obserwowałem, jak producenci, na przykład Xiaomi z modelem Mi A1 w 2017 roku, wprowadzają ulepszenia, które dodawały użytkownikom pozytywnych emocji. Jednak te czasy wydają się odchodzić w przeszłość; wiele projektów custom ROM-ów zostało porzuconych lub ograniczyło swój zasięg do niewielkiej liczby urządzeń. W związku z tym warto się zastanowić, w jakim kierunku zmierza świat modyfikacji Androida. Zapraszam do szczegółowej analizy aktualnej sytuacji custom ROM-ów oraz ich przyszłości.
Czym Są Custom ROM-y: Krótki Przegląd
Pojęcie custom ROM-ów jest stosunkowo proste. Android Open Source Project (AOSP) stanowi bazowy system Android, na którym budowane są różne interfejsy użytkownika, takie jak Pixel UI, Hyper OS czy One UI. AOSP jest dostępny dla każdego, umożliwiając tworzenie własnych wersji systemu Android z unikalnymi funkcjami. Pasjonaci i niezależni twórcy wykorzystują tę szansę, czerpiąc inspiracje z istniejących ROM-ów, dodając własne pomysły, preferencje stylistyczne oraz kreatywne rozwiązania, aby dostarczać unikalne ROM-y społeczności.
Za projektami custom ROM-ów stoi wielu zapaleńców, gdyż do skompilowania i przetestowania ROM-u dla nowego telefonu, konieczne jest posiadanie danego urządzenia. Proces instalacji zaczyna się od odblokowania bootloadera, instalacji custom recovery, a następnie wgrania custom ROM-u oraz, opcjonalnie, custom kernela. W rezultacie otrzymywaliśmy odświeżoną jakość użytkowania z bogactwem opcji personalizacji.
Jednakże nie zawsze było idealnie, stabilność takich rozwiązań bywała różna. Aplikacje bankowe często odmawiały działania, lecz można było uzyskać dostęp do roota za pomocą Magisk i stworzyć zaawansowane urządzenie, które oferowało ogromne możliwości.
Custom ROM może całkowicie przeobrazić wygląd interfejsu, poprawić wydajność oraz usunąć niepotrzebne oprogramowanie, które jest szczególnie uciążliwe w tańszych urządzeniach. Z tego powodu, modele Redmi, POCO oraz starsze Realme cieszą się dużą popularnością w społeczności custom ROM-ów.
Co Się Stało z Custom ROM-ami?
Mimo, że projekty custom ROM-ów wciąż są w pewnym stopniu aktywne, można z całą pewnością stwierdzić, że poziom entuzjazmu i zainteresowania nimi znacząco zmalał. Istnieją dwa główne powody tego spadku popularności, z których najbardziej oczywisty to:
Perspektywa Użytkownika
Główny problem leży po stronie użytkowników. Docelową grupą odbiorców custom ROM-ów zawsze była wąska grupa entuzjastów. Ogólna liczba użytkowników zmniejszała się od szczytowych lat rozwoju custom ROM-ów na początku 2010 roku, kiedy to wynosiła poniżej 1%. W miarę jak urządzenia z systemem Android stawały się coraz bardziej funkcjonalne i intuicyjne, potrzeba zaawansowanej personalizacji malała dla większości użytkowników.
Ewolucja Rynku i Niechciane Aplikacje
Lata 2013-2019 to okres dynamicznego wzrostu na rynku telefonów z Androidem, kiedy to marki konkurowały ze sobą cenami i specyfikacjami. Wraz z rozwojem rynku, preferencje użytkowników oraz zmiany w strategiach sprzedaży producentów OEM spowodowały, że większość nowoczesnych telefonów z Androidem oferuje rozbudowane, spersonalizowane interfejsy z niemal wszystkim, czego użytkownik może potrzebować, w przeciwieństwie do przeszłości.
Wzrost świadomości użytkowników sprawił, że niepotrzebne aplikacje zaczęły być postrzegane jako przeszkoda. Dlatego producenci systematycznie ograniczają ich liczbę. Innym czynnikiem wpływającym na spadek popularności custom ROM-ów może być osiągnięcie przez urządzenia poziomu nasycenia, zarówno pod względem sprzętu, jak i oprogramowania.
Poza Punktem Nasycenia
Okres 2013-2019 to czas intensywnego rozwoju, który przyczynił się do wzrostu popularności Androida. Jednak teraz „element zabawy” wydaje się zanikać. Wcześniej użytkownicy poszukiwali nowych możliwości poprzez eksperymentowanie ze swoimi urządzeniami, ale te czasy już minęły. Producenci zdają sobie z tego sprawę, co w erze AI stało się nowym trendem.
Wydłużenie Średniego Czasu Użytkowania Urządzeń
Dawno minęły czasy, kiedy producenci oferowali tylko jedną dużą aktualizację dla swoich urządzeń. Obecnie smartfony, które otrzymują ponad cztery lata wsparcia, powodują, że użytkownicy zatrzymują swoje telefony na dłużej. Budżetowe modele zazwyczaj dostają około dwóch znaczących aktualizacji, przez co wiele custom ROM-ów oferuje lepsze wsparcie dla takich urządzeń.
Wysokie ceny, malejący entuzjazm oraz brak czasu, spowodowany coraz bardziej intensywnym stylem życia, to dodatkowe powody, dla których custom ROM-y tracą na popularności.
Perspektywa Google i Producentów OEM
Google jest przede wszystkim firmą reklamową, a dopiero potem firmą produkującą oprogramowanie i sprzęt. Nic dziwnego, że gigant ten zbiera dane użytkowników i chce, aby korzystali oni z jego usług, w tym z aplikacji chmurowych, takich jak Gmail czy Zdjęcia. Z tego powodu utrudnia on omijanie swoich usług.
Google Chce, Abyś Pozostał
Ekosystem Google jest niemal niemożliwy do opuszczenia, a jednym ze sposobów na ograniczenie śledzenia przez Google jest korzystanie z custom ROM-ów, takich jak GrapheneOS i microG. Do niedawna działało to bez problemów, ale Google wprowadziło nową funkcję „Play Integrity”.
„Nieoficjalny system to zły system” – zdaniem Google
Niedawno aplikacja Authy, popularne narzędzie do uwierzytelniania dwuskładnikowego, przestała działać dla użytkowników GrapheneOS. Menedżer społeczności wyraził opinię, że nieuczciwe jest karanie systemów opartych na Androidzie, na co Tech Lead ds. bezpieczeństwa Androida odpowiedział, że „nieoficjalny system traktujemy jak zły.”
Oznacza to, że Google nie wspiera rozwoju alternatywnych systemów. Dzieje się tak dlatego, że urządzenia i systemy, które nie spełniają „standardów ochrony Google Play”, często nie przechodzą testów, jeśli korzystają z usług Google.
Sytuacja Nieuczciwości
W dyskusję włączyło się również oficjalne konto GrapheneOS, które wyjaśniło, że problemy z zestawem testowym są powszechne w urządzeniach Pixel i innych, mimo że Google dopuszcza ich przejście testów. Ta konwersacja obrazuje aktualną sytuację systemu Android i sugeruje konieczność zmian.
Jeśli Google twierdzi, że API Play Integrity dotyczy zestawu testowego, powinni zacząć blokować urządzenia, które go nie przechodzą. Utrzymywanie obecnego stanu nie jest właściwe, zwłaszcza że wiele urządzeń, które nie spełniają wymagań, przechodzi testy pomyślnie.
Czy Custom ROM-y Są na Wymarciu?
Pomimo spadku popularności, custom ROM-y nadal istnieją. Dopóki producenci zezwalają na odblokowywanie bootloaderów, a użytkownicy dbają o prywatność swoich danych, społeczność custom ROM-ów będzie trwać. Z drugiej strony, szkoda mi, że dwa moje ulubione custom ROM-y, Pixel Experience i Dot OS, nie są już tak popularne.
Custom ROM-y zawsze były promowane jako bogate w funkcje alternatywy dla Androida. W obliczu obecnej sytuacji oraz rosnącej obecności AI, mam nadzieję, że powstaną custom ROM-y, które będą czystymi alternatywami dla Androida, wolnymi od AI, gdyż wiele osób ma już dość tego terminu. Może to wydawać się mało prawdopodobne, ale nie jest to niemożliwe.
Czy kiedykolwiek korzystałeś z custom ROM-ów na swoim smartfonie z Androidem? Jakie są Twoje wrażenia w porównaniu do systemu Android, który był fabrycznie zainstalowany? Podziel się nimi w komentarzach poniżej.
newsblog.pl
Maciej – redaktor, pasjonat technologii i samozwańczy pogromca błędów w systemie Windows. Zna Linuxa lepiej niż własną lodówkę, a kawa to jego główne źródło zasilania. Pisze, testuje, naprawia – i czasem nawet wyłącza i włącza ponownie. W wolnych chwilach udaje, że odpoczywa, ale i tak kończy z laptopem na kolanach.