Kluczowe zagadnienia dotyczące zdrowego rozsądku
- Zdrowy rozsądek to zdolność do intuicyjnego rozumienia i reagowania na sytuacje codzienne bez potrzeby głębokiej analizy. Jest on kształtowany przez życiowe doświadczenia, obserwacje oraz normy społeczne i kulturowe.
- Komputery nie posiadają zdrowego rozsądku, ponieważ brakuje im doświadczeń świata rzeczywistego i umiejętności adaptacji do nowych kontekstów. Mają też trudności z interpretacją niepisanych zasad i założeń, które ludzie rozumieją instynktownie.
- Naukowcy pracują nad różnymi metodami, takimi jak tworzenie obszernych baz wiedzy, pozyskiwanie wiedzy o zdrowym rozsądku od społeczności internetowych i szkolenie sztucznej inteligencji w wirtualnych środowiskach, aby pomóc komputerom w nabywaniu zdrowego rozsądku. Osiągnięto pewne postępy, ale jeszcze wiele pozostaje do zrobienia.
Zdrowy rozsądek. Wydaje się, że wszyscy go posiadamy. Ale czym on tak naprawdę jest? Czy komputery lub systemy sztucznej inteligencji kiedykolwiek będą w stanie go w pełni posiąść?
Definicja zdrowego rozsądku i proces jego nabywania u ludzi
Zdrowy rozsądek to fundamentalna zdolność do percepcji, rozumienia i oceny otaczającej rzeczywistości, która jest powszechnie oczekiwana od większości osób. Jest to zbiór wiedzy, faktów i praktycznych reguł, które przyswajamy dzięki życiowym doświadczeniom i obserwacjom. Zdrowy rozsądek pozwala nam efektywnie przetwarzać i reagować na codzienne sytuacje, bez konieczności ich szczegółowego rozpatrywania.
Proces nabywania zdrowego rozsądku rozpoczyna się już w dzieciństwie. W tym okresie zaczynamy uczyć się związków przyczynowo-skutkowych – na przykład płacz wywołuje reakcję w postaci karmienia lub przewijania. Dzięki powtarzającym się doświadczeniom zdobywamy praktyczną wiedzę o świecie. Przykładowo, dotknięcie gorącego pieca skutkuje oparzeniem. W ten sposób uczymy się unikać kontaktu z gorącymi powierzchniami.
W miarę dorastania, nasza wiedza o zdrowym rozsądku jest rozszerzana poprzez próby i błędy oraz obserwacje i interakcje z członkami rodziny. Zaczynamy rozumieć, że ubrania wymagają regularnego prania, nie powinniśmy rozmawiać z pełnymi ustami, a przewrócenie szklanki z mlekiem prowadzi do bałaganu. Rodzice, rodzeństwo, nauczyciele i inne osoby dorosłe korygują nasze zachowania, gdy naruszamy normy i oczekiwania społeczne. Z upływem czasu te lekcje stają się integralną częścią naszego zdrowego rozsądku.
Oprócz osobistych doświadczeń, na zdrowy rozsądek mają również wpływ szeroko pojęte normy społeczne i kulturowe. To, co w jednej kulturze jest uznawane za zdrowy rozsądek (na przykład zdejmowanie butów po wejściu do domu), w innej może nie być takie oczywiste.
Nasz zdrowy rozsądek ewoluuje wraz z naszym rozwojem i kontaktem z różnorodnymi ludźmi i środowiskami. Dziecko, które dorasta w małym miasteczku, zdobywa podstawową wiedzę na temat życia w tym otoczeniu. Natomiast osoba dorosła, która przeprowadza się do dużej metropolii, musi dostosować swój zdrowy rozsądek do nowego kontekstu.
Zdrowy rozsądek jest w ciągłym procesie ewolucji, ponieważ nieustannie gromadzimy nowe doświadczenia przez całe życie.
Dlaczego zdrowy rozsądek jest tak trudny do nauczenia komputerów?
Istnieje kilka powodów, dla których programowanie zdrowego rozsądku jest tak skomplikowane.
Po pierwsze, ludzie uczą się zdrowego rozsądku stopniowo, poprzez wieloletnie doświadczanie świata. Eksperymentujemy, sprawdzamy, co działa, a co nie, i wyciągamy wnioski. Komputery nie mają możliwości zdobywania tego rodzaju doświadczeń w realnym świecie. Dysponują jedynie wiedzą, którą wprowadzają do nich ludzie.
Przykładowo, zadałem ChatGPT (GPT 3.5) następujące pytanie:
Janet prowadzi pralnię. Pierze ubrania dla klientów i suszy je na zewnątrz na sznurkach. Pewnego dnia Janet wyprała pięć koszul i powiesiła je rano na sznurkach. Suszenie koszul zajęło pięć godzin. Ile czasu zajmie wysuszenie 30 koszul?
Oto odpowiedź, jaką uzyskałem:
Kolejnym problemem jest to, że zdrowy rozsądek jest zależny od kontekstu. Jeśli komputer ma zakodowane tylko określone reguły, nie będzie w stanie dostosować ich do nowych sytuacji, tak jak robi to człowiek intuicyjnie.
Wyobraźmy sobie, że nauczyliśmy komputer, jak postępować, gdy na zewnątrz zacznie padać deszcz. Wydaje się to proste, prawda? Ale co, jeśli zamiast deszczu, włączy się zraszacz? A co, jeśli jesteśmy w sklepie spożywczym i woda zaczyna kapać z sufitu? Od razu wiedzielibyśmy, jak poradzić sobie z takimi sytuacjami, ale komputer bezmyślnie podążałby za regułą „kiedy pada deszcz na zewnątrz, wejdź do środka”, co w tym kontekście nie ma sensu.
Istnieją również niepisane zasady i założenia, które ludzie przyswajają, często nie zdając sobie z tego sprawy. Na przykład, jak blisko można stanąć przy kimś, zanim poczujemy się niezręcznie? Ludzie instynktownie znają odpowiedź, ale mogą mieć trudności z precyzyjnym wyjaśnieniem tych zasad. Te ukryte normy społeczne mogą być wyjątkowo trudne do wyłapania przez komputery na podstawie samych danych.
Dlatego, na razie, zdrowy rozsądek pozostaje jedną z największych słabości sztucznej inteligencji w porównaniu z ludzką inteligencją. Jest on czymś naturalnym dla ludzi, ale nie tak łatwym do osiągnięcia dla maszyn.
Jak komputery mogą nabyć zdrowy rozsądek?
Po początkowym optymizmie w latach 70. i 80., naukowcy zdali sobie sprawę, jak trudne jest nauczenie komputera zdrowego rozsądku. Nowe podejścia wykazują jednak obiecujące wyniki w zakresie trenowania systemów sztucznej inteligencji w podstawowych aspektach zdrowego rozsądku, dotyczących świata fizycznego i społecznego.
Jednym z podejść jest ręczne konstruowanie obszernych baz wiedzy, które szczegółowo opisują fakty i reguły dotyczące funkcjonowania świata. Projekt Cyc, zainicjowany w 1984 roku przez Douga Lenata, jest ambitnym przedsięwzięciem tego typu.
Przez dziesięciolecia setki logików wprowadziło miliony logicznych aksjomatów do bazy danych Cyc. Choć proces ten jest czasochłonny, jego efektem jest system dysponujący znaczną wiedzą o świecie rzeczywistym. Cyc jest w stanie zrozumieć, że pomidor jest botanicznie owocem, ale nie powinno się go dodawać do sałatki owocowej, dzięki swojej wiedzy o kulinarnych profilach smakowych.
Wykorzystanie społeczności w tworzeniu zdrowego rozsądku z ConceptNet
Bardziej nowoczesne bazy wiedzy, takie jak ConceptNet, wykorzystują podejście crowdsourcingowe, aby generować twierdzenia oparte na zdrowym rozsądku. Koncepcja polega na tym, że zamiast polegać na ekspertach lub sztucznej inteligencji w tworzeniu wszystkich podstawowych faktów i relacji w świecie, otwierają je na wkład każdego.
To podejście, oparte na crowdsourcingu, pozwala bazom wiedzy wykorzystać zbiorową inteligencję wielu różnorodnych osób w Internecie. Dzięki zebraniu tysięcy małych fragmentów zdrowego rozsądku od społeczności, ConceptNet stworzył zaskakująco duże repozytorium podstawowej, codziennej wiedzy. A ponieważ dołączają do niego wciąż nowi użytkownicy, baza wiedzy stale rośnie.
Nabywanie zdrowego rozsądku przez doświadczenie
Kolejnym obiecującym podejściem jest budowa zaawansowanych symulowanych światów, w których agenci sztucznej inteligencji mogą eksperymentować i uczyć się o fizyce oraz intuicji poprzez praktyczne doświadczenie.
Naukowcy tworzą wirtualne środowiska 3D, wypełnione obiektami codziennego użytku, które imitują świat rzeczywisty, takie jak cyfrowy dom „AI2 THOR”, stworzony przez Instytut Allena. W tych przestrzeniach roboty oparte na sztucznej inteligencji mogą testować różne interakcje, aby rozwinąć intuicyjne zrozumienie koncepcji, które dla ludzi są oczywiste.
Na przykład, bot oparty na sztucznej inteligencji może otrzymać wirtualne ciało i próbować podnosić bloki, ustawiać je w stosy, przewracać itp. Obserwując, jak bloki spadają i zderzają się w realistyczny sposób, bot uczy się podstawowych koncepcji dotyczących solidności, grawitacji i dynamiki fizycznej. Nie potrzebuje żadnych reguł – wystarczy samo doświadczenie.
Bot może także wykonywać takie czynności jak upuszczenie szklanego przedmiotu i obserwowanie, jak się tłucze po uderzeniu o podłoże. Może też eksperymentować z właściwościami wody, rozlewając płyny i obserwując, jak się przemieszczają i gromadzą. Te praktyczne lekcje opierają wiedzę sztucznej inteligencji na wrażeniach zmysłowych, a nie tylko na analizie danych.
Techniki oparte na danych, takie jak wstępne uczenie dużych modeli językowych, również okazały się zaskakująco skuteczne w wychwytywaniu wzorców zdroworozsądkowych. Modele sztucznej inteligencji, takie jak GPT-3.5 i GPT-4, po „przeczytaniu” ogromnych ilości danych z Internetu, są w stanie generować tekst o imponującej ludzkiej jakości.
Chociaż czasami popełniają błędy (tzw. halucynacje sztucznej inteligencji), statystyczne podejście do uczenia się pozwala im imitować pewne rodzaje zdrowego rozsądku. Jednak nadal nie ma pewności, czy jest to faktyczny zdrowy rozsądek, czy tylko sprytne wykorzystanie błędów w danych.
Jak testować komputery pod kątem posiadania zdrowego rozsądku?
Źródło obrazu: freepik/freepik
Wraz z tym, jak systemy sztucznej inteligencji podejmują się bardziej skomplikowanych zadań w rzeczywistym świecie, ocena ich zdolności do zdroworozsądkowego myślenia staje się kluczowa.
Fizyczny zdrowy rozsądek
Jednym z obszarów testowania jest fizyczny zdrowy rozsądek – intuicja dotycząca obiektów, sił i podstawowych praw fizyki.
Na przykład, pokazujemy komputerowemu systemowi wizyjnemu zdjęcie książki lewitującej w powietrzu i prosimy o opisanie sceny. Czy system zauważa coś nienormalnego w lewitującej książce? Możemy także przedstawić sztucznej inteligencji nietypowe sytuacje, takie jak „człowiek przeciął kamień bochenkiem chleba” i sprawdzić, czy uzna to za mało prawdopodobne.
Środowisko AI2 THOR Instytutu Allena wykorzystuje symulowane wieże z bloków, rozlane szklanki i inne sceny, aby testować tego typu fizyczne intuicje.
Społeczny zdrowy rozsądek
Ludzie posiadają również społeczny zdrowy rozsądek – niejawne zrozumienie ludzkich motywacji, relacji i norm. Aby ocenić ten aspekt w sztucznej inteligencji, przedstawiamy jej sytuacje z niejednoznacznymi zaimkami lub motywacjami i sprawdzamy, czy system zinterpretuje je w rozsądny sposób.
Na przykład, zapytałem ChatGPT, czy „to” odnosi się do walizki czy trofeum w poniższym zdaniu:
Trofeum nie zmieściło się do walizki, ponieważ było za małe.
System nie zdał tego testu; człowiek bez wahania wiedziałby, że chodzi o walizkę.
Tego typu test nazywa się Winograd Schema Challenge i jest on szczególnie ukierunkowany na ocenę społecznego zdrowego rozsądku.
Bezpieczeństwo i etyka
Bardzo ważne jest sprawdzenie, czy systemy sztucznej inteligencji nie przyswoiły sobie niebezpiecznych lub nieetycznych wzorców zachowań. Należy ocenić, czy sztuczna inteligencja wykazuje szkodliwe uprzedzenia w związku z płcią, rasą lub innymi cechami, podczas dokonywania ocen.
Należy sprawdzić, czy system dokonuje rozsądnych ocen etycznych. Zabicie niedźwiedzia w celu ratowania dziecka może być uzasadnione, podczas gdy zdetonowanie bomby atomowej w tym samym celu nie. Należy oznaczyć wszelkie zalecenia dotyczące działań, które są jednoznacznie nieetyczne.
Efektywność w rzeczywistych warunkach
Zdrowy rozsądek należy oceniać, obserwując, jak systemy sztucznej inteligencji funkcjonują w warunkach rzeczywistych. Na przykład, czy samochody autonomiczne prawidłowo rozpoznają obiekty i pieszych oraz właściwie na nie reagują? Czy robot potrafi poruszać się po różnorodnym domowym środowisku bez niszczenia cennych przedmiotów i krzywdzenia zwierząt domowych?
Testy w rzeczywistym świecie ujawniają braki w zdrowym rozsądku, które mogłyby nie być widoczne w ograniczonych warunkach laboratoryjnych.
Postęp jest widoczny, ale prace nad sztuczną inteligencją zdolną do zdroworozsądkowego myślenia wciąż trwają
Niektórzy eksperci twierdzą, że sztuczna inteligencja nigdy nie osiągnie poziomu ludzkiego zdrowego rozsądku, dopóki nie rozwinie struktur mózgowych i ciał podobnych do naszych. Z drugiej strony, cyfrowe umysły nie są obciążone ludzkimi uprzedzeniami i ograniczonym myśleniem, więc teoretycznie mogłyby nas przewyższyć! Jednak nie musimy się jeszcze martwić superinteligentną sztuczną inteligencją.
W najbliższej przyszłości najlepszym rozwiązaniem będzie sztuczna inteligencja, która łączy wyuczony zdrowy rozsądek z dobrym, starym programowaniem. W ten sposób, miejmy nadzieję, unikniemy głupich błędów, takich jak pomylenie żółwia z karabinem.
Chociaż nie osiągnęliśmy jeszcze tego celu, zdrowy rozsądek nie jest już tak tajemniczy dla sztucznej inteligencji – obserwujemy postęp! Jednak przez jakiś czas, przy stosowaniu tych technologii, wciąż potrzebna będzie zdrowa dawka ludzkiego zdrowego rozsądku.
newsblog.pl