Od momentu wprowadzenia systemu Windows 10, ustawienia z Panelu sterowania zostały przeniesione do aplikacji Ustawienia. W miarę upływu czasu pojawiały się różne problemy, w tym niektóre funkcje, które musiały zostać dodane później, oraz powielanie ustawień w obu aplikacjach. W wersji 1803 Windows 10, opcje związane z Dźwiękiem zostały zintegrowane z aplikacją Ustawienia, co pozwala teraz na przypisanie urządzenia audio do konkretnych aplikacji. Aby uzyskać dostęp do panelu dźwięków, wystarczy kliknąć prawym przyciskiem myszy ikonę dźwięku na pasku zadań. Należy jednak zauważyć, że ten panel nie oferuje takich samych opcji urządzeń do odtwarzania i nagrywania, jak w Panelu sterowania, co było nieco pomocne w przeszłości.
Na szczęście, w systemie Windows 10 1803 wciąż można uzyskać dostęp do ustawień urządzeń odtwarzających i nagrywających. Istnieją dwie metody: jedna dostępna jest z zasobnika systemowego, a druga poprzez Panel sterowania.
Zasobnik systemowy
W starszych wersjach Windows 10, klikając prawym przyciskiem myszy ikonę dźwięku, można było zobaczyć zarówno urządzenia odtwarzające, jak i nagrywające w menu kontekstowym. Choć te opcje zniknęły, nadal masz możliwość otworzenia urządzeń do odtwarzania i nagrywania z tego samego menu. Wystarczy kliknąć na „Dźwięki”.
Po kliknięciu otworzy się karta Dźwięki, gdzie można przejść do zakładek Nagrywanie lub Odtwarzanie.
Panel sterowania
Możesz także uzyskać dostęp do tych ustawień poprzez Panel sterowania, chociaż Windows 10 znacznie utrudnił dostęp do tej opcji. Najłatwiejszą metodą na otwarcie okna z urządzeniami do nagrywania i odtwarzania jest skorzystanie z Eksploratora plików. Wystarczy wpisać w pasku adresu następującą komendę:
Control PanelHardware and Sound
Po jej wprowadzeniu, otworzy się Panel sterowania, gdzie należy kliknąć na „Dźwięk”.
Panel ustawień wyświetli urządzenia, które są odłączone lub wyłączone. To istotna funkcja, więc nie powinna być niedostępna przez dłuższy czas i nie bez alternatywy. Panel Dźwięk w aplikacji Ustawienia jest bardziej ograniczony i dotyczy jedynie urządzeń, które są podłączone i aktywne.
Obecnie jedyną utratą jest nieco bardziej skomplikowany sposób uzyskania dostępu do tych ustawień. Wymaga to jednego dodatkowego kliknięcia, co nie stanowi dużego problemu. Prawdziwym wyzwaniem jest to, że interfejs sprawia wrażenie, jakby niektóre opcje zostały usunięte. Dodatkowo, system nie radzi sobie z rozróżnianiem między ustawieniami dźwięku a dźwiękami, co wydaje się być kolejnym niedopatrzeniem ze strony Microsoftu.