Wraz z debiutem konsol nowej generacji w końcówce 2020 roku oraz premierą kart graficznych NVIDIA RTX 30, standard HDMI 2.1 zyskuje na znaczeniu jak nigdy dotąd. Czy konieczna jest zatem aktualizacja telewizora, aby w pełni wykorzystać nowe możliwości?
Zwiększona przepustowość i wyższa rozdzielczość
Wielu dostępnych obecnie na rynku wyświetlaczy obsługuje standard HDMI 2.0, który ma ograniczenie przepustowości do 18 Gb/s. Taki poziom jest wystarczający do przesyłania nieskompresowanego sygnału 4K z prędkością 60 klatek na sekundę przy ośmiobitowej głębi kolorów. To wystarcza do większości zastosowań, w tym oglądania filmów w jakości Blu-ray UHD oraz grania w gry na Xbox One X.
HDMI 2.1 to istotny krok naprzód, który umożliwia przesyłanie nieskompresowanego sygnału 8K przy 60 klatkach na sekundę w 12-bitowej głębi kolorów, osiągając przepustowość 48 Gb/s. Przy użyciu kompresji strumienia obrazu (DSC), HDMI 2.1 jest w stanie przesyłać sygnał 10K z prędkością 120 klatek na sekundę w 12 bitach.
Niektóre implementacje HDMI 2.1 oferują porty, które osiągają jedynie około 40 Gb/s, co jest wystarczające do przesyłania sygnału 4K przy 120 klatkach na sekundę w 10-bitowej głębi kolorów, co również w pełni wykorzystuje 10-bitowe panele w telewizorach konsumenckich.
Gracze korzystający z nowych kart graficznych NVIDIA serii 30 mogą być zadowoleni z potwierdzonego wsparcia 10-bitowego, co oznacza, że niezależnie od tego, czy telewizor obsługuje pełną specyfikację 48 Gb/s, nadal można cieszyć się korzyściami z tej technologii.
Aktualnie HDMI 2.1 jest głównie skierowane do graczy, którzy korzystają z konsol nowej generacji oraz zaawansowanych kart graficznych. Zarówno Xbox Series X, jak i PlayStation 5 będą w stanie obsługiwać rozdzielczość 4K przy 120 klatkach na sekundę, co wymaga zastosowania standardu HDMI 2.1.
Jeśli Twój telewizor nie wspiera HDMI 2.1, będziesz musiał zadowolić się sygnałem 4K działającym z jedynie 60 klatkami na sekundę. Warto zauważyć, że wiele tytułów na obecnej generacji konsol działało w 30 klatkach na sekundę, co sprawi, że ta różnica będzie zauważalna.
HDMI 2.1 jest na tyle nowym standardem, że NVIDIA ma obecnie w ofercie jedynie trzy nowe karty z serii 30, które wspierają tę technologię. Starsze karty z serii RTX 2000 oraz GTX 1000 nie są zgodne z HDMI 2.1, a wielu producentów telewizorów, w tym Sony, jeszcze nie wprowadziło HDMI 2.1 do swoich flagowych modeli.
Spodziewamy się, że standard HDMI 2.1 w pełni zagości na rynku w 2021 roku, ale minie jeszcze kilka lat, zanim stanie się powszechnie dostępny w tańszych modelach telewizorów.
Wsparcie dla Dynamic HDR
Dzięki zwiększonej przepustowości w HDMI 2.1, istnieje więcej miejsca na przesyłanie danych. HDR, czyli High Dynamic Range, umożliwia szerszą paletę kolorów w treściach filmowych i grach. Starsze standardy HDR, takie jak HDR10, obsługują jedynie statyczne metadane. Nowsze formaty, takie jak HDR10+ i Dolby Vision, pozwalają na dynamiczne metadane, które dostosowują się do poszczególnych scen lub klatek.
Dynamic HDR dostarcza telewizorowi więcej informacji o tym, jak powinien interpretować odbierany sygnał. Zamiast jednego zestawu instrukcji dla całego filmu, dynamiczne metadane dostarczają telewizorowi ciągłych wskazówek, jak dostosować obraz na ekranie, aby uzyskać jak najlepszą jakość.
Wszystkie telewizory obsługujące HDR potrafią przetwarzać HDR10 z metadanymi statycznymi, ale dynamiczny HDR to zupełnie inna jakość. Najpopularniejszym formatem w tym obszarze jest Dolby Vision, preferowany przez takich producentów jak LG, Sony, Panasonic i Philips. Z kolei Samsung stawia na mniej popularny HDR10+, który również jest formatem otwartym (Dolby Vision jest zastrzeżone).
Warto zaznaczyć, że nie potrzebujesz HDMI 2.1, aby korzystać z HDR10+ i Dolby Vision – przynajmniej w obecnych rozdzielczościach 4K. Jeśli Twój telewizor obsługuje te standardy, będzie w stanie przesyłać treści Dolby Vision z Netflix.
Jednak HDMI 2.1 zapewnia, że duża przepustowość będzie dostępna zarówno dla metadanych, jak i sygnałów o wysokiej rozdzielczości przy dużej liczbie klatek na sekundę.
Nie jest jeszcze jasne, w jaki sposób PlayStation 5 lub Xbox Series X wdrożą HDR, ale prawdopodobnie będą to główne platformy testowe dla dynamicznego HDR przez HDMI w nadchodzących latach.
Zmienna częstotliwość odświeżania (VRR)
Częstotliwość odświeżania telewizora odnosi się do liczby razy, kiedy panel jest odświeżany w ciągu sekundy, mierzona w hercach. Jest to ściśle związane z liczbą klatek na sekundę. Gdy te dwa parametry nie są zsynchronizowane, występuje efekt znany jako „rozrywanie ekranu”. Dzieje się to, gdy wyświetlacz próbuje pokazać więcej niż jedną klatkę naraz, podczas gdy konsola lub komputer nie są gotowe.
Synchronizując częstotliwość odświeżania wyświetlacza z częstotliwością klatek konsoli lub komputera, można skutecznie wyeliminować rozrywanie ekranu bez obniżania wydajności. NVIDIA i AMD oferują swoje własne metody eliminacji tego problemu, znane jako odpowiednio G-Sync i FreeSync.
HDMI 2.1 wprowadza własne niezależne rozwiązanie o nazwie HDMI Variable Refresh Rate (VRR). Microsoft potwierdził, że Xbox Series X będzie obsługiwał tę funkcję, a PlayStation 5 również ma to w planach, ponieważ będzie wymagało HDMI 2.1 do zapewnienia 4K przy 120 Hz.
Aby uzyskać najlepsze doświadczenia z konsol nowej generacji, HDMI VRR jest kluczowe. Gracze na PC raczej nie zrezygnują z rozwiązań NVIDIA i AMD na rzecz HDMI VRR, co oznacza, że nadal będą musieli dopasować kartę graficzną do monitora.
Tryb Auto Low Latency (ALLM)
Automatyczny tryb niskiego opóźnienia (ALLM) to kolejna korzyść dla graczy konsolowych nowej generacji. Wiele telewizorów wyposażonych jest w różnego rodzaju dodatkowe przetwarzanie, które wygładza ruch, poprawia jakość obrazu oraz dźwięku. Choć część z tych funkcji jest przydatna podczas oglądania filmów, w grach wprowadza opóźnienia.
W tym celu istnieje tryb gry – można go włączyć, kiedy zależy nam na jak najszybszych czasach reakcji telewizora. Jest to szczególnie użyteczne w grach, które wymagają szybkiego i precyzyjnego refleksu. Niestety, wiele telewizorów wymaga ręcznego przełączania trybu gry.
ALLM eliminuje tę konieczność. Gdy telewizor zgodny z HDMI 2.1 wykryje obsługiwaną konsolę, automatycznie wyłączy wszelkie dodatkowe przetwarzanie, które mogłoby wprowadzać opóźnienia. Nie trzeba nic robić, aby to aktywować – jest to element standardu HDMI.
Microsoft potwierdził wsparcie ALLM dla Xbox Series X, ale nie ma jeszcze informacji od Sony.
Szybki transport ram (QFT)
Quick Frame Transport to kolejna funkcja dla graczy, która współpracuje z ALLM, zapewniając bardziej responsywne doznania w grach. Funkcja ta priorytetowo traktuje klatki wideo, dążąc do minimalizacji opóźnienia.
Aby skorzystać z tej funkcji, należy upewnić się, że wszystkie urządzenia pośredniczące, takie jak odbiornik dźwięku przestrzennego, są również zgodne. Gwarantuje to współpracę wszystkich urządzeń, co zapewnia płynne i responsywne działanie. Jeśli kierujesz konsolę przez odbiornik przystosowany jedynie do HDMI 2.0, nie będziesz mógł skorzystać z QFT, nawet jeśli Twój telewizor i konsola obsługują tę funkcję.
Szybkie przełączanie mediów (QMS)
Czy zdarzyło Ci się zauważyć, że ekran na chwilę ciemnieje przed rozpoczęciem filmu lub zwiastuna? Dzieje się tak, ponieważ wyświetlacz dostosowuje częstotliwość odświeżania do treści, które zamierzasz oglądać. Różne treści mogą mieć różne szybkości klatek, co sprawia, że wyświetlacz musi się z nimi zsynchronizować, co prowadzi do chwilowego zaciemnienia.
W niektórych przypadkach może to spowodować, że przegapisz kilka pierwszych sekund filmu. Jednak niektórzy dostawcy treści opóźniają rozpoczęcie odtwarzania, aby uwzględnić tę zmianę. Przy założeniu, że rozdzielczość pozostała taka sama, Quick Media Switching (QMS) eliminuje czarny ekran spowodowany zmianą częstotliwości odświeżania.
Dzięki tej funkcji możesz oglądać treści o różnych szybkościach klatek bez zakłóceń. QMS korzysta z HDMI VRR, aby płynnie przechodzić z jednej częstotliwości odświeżania na inną.
Ulepszony kanał zwrotny audio (eARC)
ARC, czyli zwrotny kanał audio, pozwala przesyłać dźwięk przez HDMI do soundbara lub amplitunera surround bez potrzeby korzystania z dodatkowego kabla optycznego. Niezależnie od tego, czy oglądasz Netflix, grasz w grę, czy odtwarzasz Blu-ray, ARC zapewnia, że dźwięk jest przekazywany na odpowiednie wyjście.
Enhanced Audio Return Channel (eARC) to nowość w standardzie HDMI 2.1. Dodatkowa przepustowość dostępna w HDMI 2.1 umożliwia eARC przesyłanie nieskompresowanego dźwięku 5.1, 7.1 i dźwięku obiektowego o wysokiej przepływności do 192 kHz w 24-bitowej rozdzielczości. Osiąga to dzięki przepustowości audio wynoszącej 37 Mbitów na sekundę, w porównaniu do poniżej 1 Mb/s w tradycyjnym ARC.
Jeśli chcesz przesyłać sygnał Dolby Atmos przez HDMI, potrzebujesz eARC. Dodatkowo standard ten wprowadza kilka ulepszeń, takich jak lepsza korekcja synchronizacji ruchu warg, poprawione wykrywanie urządzeń i dedykowany kanał danych eARC.
Czy urządzenia HDMI 2.1 wymagają specjalnych kabli?
Ze względu na wyższą przepustowość HDMI 2.1, konieczne będzie użycie kabli, które są zgodne z tym standardem, aby móc korzystać z jego nowych funkcji. Administrator licencji HDMI zatwierdził nową etykietę „Ultra High Speed” dla tych kabli.
Każde urządzenie korzystające z HDMI 2.1, takie jak konsola do gier lub odtwarzacz Blu-ray, powinno być wyposażone w odpowiedni kabel w zestawie. Dodatkowo, przy zakupie kabla HDMI, warto unikać zbyt drogich opcji typu „premium”.
HDMI 2.1 głównie dla graczy (na razie)
Na obecnym etapie większość użytkowników nie potrzebuje HDMI 2.1. Ulepszony standard jest korzystny przede wszystkim dla graczy, którzy nabywają konsole nowej generacji lub nowoczesne karty graficzne, pragnących korzystać z funkcji takich jak HDMI VRR i ALLM. Poza eARC, nowy standard oferuje niewiele korzyści dla miłośników kina domowego.
Microsoft ogłosił, że tryb wieloosobowy w Halo Infinite będzie działał w natywnym 4K przy 120 klatkach na sekundę, ale premierę gry opóźniono do 2021 roku. Musimy poczekać, aby zobaczyć, czy któreś z tytułów konsolowych osiągnie ten ambitny cel.
newsblog.pl
Maciej – redaktor, pasjonat technologii i samozwańczy pogromca błędów w systemie Windows. Zna Linuxa lepiej niż własną lodówkę, a kawa to jego główne źródło zasilania. Pisze, testuje, naprawia – i czasem nawet wyłącza i włącza ponownie. W wolnych chwilach udaje, że odpoczywa, ale i tak kończy z laptopem na kolanach.