Ostatnio Facebook zaprezentował nowy, niezależny interfejs do swojej usługi przesyłania wiadomości. Dla użytkowników korzystających z Facebooka do komunikacji, a jednocześnie zmagających się z rozpraszającym, ciągle aktualizowanym feedem, interfejs Messengera okazał się być znakomitym rozwiązaniem. Umożliwia on wysyłanie i odbieranie wiadomości bez dodatkowych zakłóceń, oferując powiadomienia na pulpicie o nowych wiadomościach oraz możliwość wyciszenia alertów od wybranych kontaktów, gdy zajdzie taka potrzeba. Można również prowadzić i zarządzać rozmowami grupowymi. Rozszerzenie Facebook Messenger – Dark Theme dla przeglądarki Chrome wprowadza ciemny motyw, który sprawia, że korzystanie z Messengera w nocy lub przy słabym oświetleniu staje się znacznie łatwiejsze. Przełączanie się pomiędzy trybem ciemnym a domyślnym, jasnym motywem jest proste i można to zrobić za pomocą przycisku dostępnego w interfejsie Messengera.
Aby skorzystać z Facebook Messenger – Dark Theme, wystarczy zainstalować rozszerzenie i otworzyć Messengera. Wybierz interesujący cię kontakt, a w prawym górnym rogu, obok przycisku z informacjami, zauważysz nowy przycisk „Ciemny”. Kliknij go, aby aktywować ciemny motyw.
Tak prezentuje się nowy motyw;
Jasne tło zostało zastąpione uspokajającą ciemną szarością, co znacząco poprawia komfort użytkowania Messengera w nocy. Naklejki prezentują się równie dobrze, a przełączanie motywu jest szybkie i wygodne. Rozszerzenie wykorzystuje pliki cookie do zapamiętywania Twoich preferencji, co oznacza, że jeśli zdecydujesz się nie zezwalać na ich użycie, będziesz musiał ręcznie wybierać motyw przy każdym uruchomieniu Messengera. Nie ma wątpliwości, że Facebook mógłby dodać tę opcję jako standardową, zwłaszcza w mobilnej wersji aplikacji, ponieważ jasne tło potrafi oślepić, gdy korzysta się z niego w nocy.
Pobierz Facebook Messenger – ciemny motyw z Chrome Web Store
Zaktualizowano: 8 grudnia 2020 o 18:48
newsblog.pl
Maciej – redaktor, pasjonat technologii i samozwańczy pogromca błędów w systemie Windows. Zna Linuxa lepiej niż własną lodówkę, a kawa to jego główne źródło zasilania. Pisze, testuje, naprawia – i czasem nawet wyłącza i włącza ponownie. W wolnych chwilach udaje, że odpoczywa, ale i tak kończy z laptopem na kolanach.