Dla każdego badacza kluczowe jest optymalizowanie procesów poszukiwania informacji. Wyszukiwanie danych i materiałów może być czasochłonne i mozolne, dlatego tak ważny jest łatwy i szybki dostęp do potrzebnych zasobów.
W tym kontekście niezwykle pomocny okazuje się przycisk Google Scholar. W tym artykule przybliżymy funkcje tego rozszerzenia oraz pokażemy, jak je wykorzystać, aby podnieść efektywność korzystania z Google Scholar.
Czym jest przycisk Google Scholar?
Przycisk Google Scholar to praktyczne rozszerzenie do przeglądarek, które umożliwia natychmiastowy dostęp do zasobów Google Scholar bez konieczności opuszczania aktualnie przeglądanej strony.
Dzięki temu narzędziu nie trzeba otwierać wielu zakładek, co jest szczególnie użyteczne w trakcie prowadzenia intensywnych poszukiwań naukowych, kiedy chcemy pozostać na bieżącej stronie internetowej.
Przycisk Google Scholar oferuje funkcje, które upraszczają wyszukiwanie publikacji naukowych. Jedną z takich unikalnych opcji jest możliwość zaznaczania tekstu bezpośrednio na czytanej stronie. Możemy wyróżnić fragmenty tekstu, takie jak nagłówki czy cytaty, a następnie od razu wyszukać je w Google Scholar, bez kopiowania i wklejania.
Jak korzystać z przycisku Google Scholar?
Jeśli chcesz korzystać z Google Scholar jak ekspert, przycisk Google Scholar jest do tego idealny. Obsługa tego rozszerzenia jest intuicyjna – wystarczy je zainstalować, a potem od razu rozpocząć wyszukiwanie.


Przycisk Google Scholar oferuje również dodatkowe opcje, które ułatwiają przeglądanie, takie jak zapisywanie interesujących artykułów i wgląd do ich cytowań.
Udoskonal swoje korzystanie z Google Scholar
Teraz, gdy już wiesz, jak efektywnie wykorzystywać przycisk Google Scholar, możesz zapomnieć o uciążliwym kopiowaniu i wklejaniu czy otwieraniu kolejnych zakładek.
Na tym jednak nie koniec. Istnieje wiele innych metod, które pozwolą Ci jeszcze bardziej usprawnić korzystanie z Google Scholar.
newsblog.pl
Maciej – redaktor, pasjonat technologii i samozwańczy pogromca błędów w systemie Windows. Zna Linuxa lepiej niż własną lodówkę, a kawa to jego główne źródło zasilania. Pisze, testuje, naprawia – i czasem nawet wyłącza i włącza ponownie. W wolnych chwilach udaje, że odpoczywa, ale i tak kończy z laptopem na kolanach.