Teraz system Windows 10 ma aktualizacje C, B i D. Co to jest Microsoft dla palących?

Photo of author

By maciekx

Według firmy Microsoft, Windows 10 ma aktualizacje „B”, „C” i „D”, ale nigdy nie zawiera aktualizacji „A”! Te aktualizacje są wydawane w różnym czasie, zawierają różne poprawki i są oferowane różnym użytkownikom. Rozbijmy to wszystko.

Co to jest zbiorcza aktualizacja jakości?

Microsoft nazywa te aktualizacje „aktualizacjami jakościowymi”, a każda z nich jest publikowana raz w miesiącu. To odróżnia je od dużych „aktualizacji funkcji”, takich jak aktualizacja z października 2018 roku, które są wydawane co sześć miesięcy, zazwyczaj wiosną i jesienią.

Aktualizacje dotyczące jakości mają charakter kumulacyjny, co oznacza, że zawierają wszystkie poprawki z poprzednich aktualizacji. Po zainstalowaniu grudniowej aktualizacji zbiorczej otrzymujesz nowe poprawki zabezpieczeń z grudnia, a także wszystko, co było w aktualizacjach z listopada i października, nawet jeśli nie zainstalowałeś tych wcześniejszych aktualizacji.

A jeśli aktualizujesz nowy komputer, do zainstalowania masz tylko jeden duży zbiorczy pakiet aktualizacji. Nie musisz instalować aktualizacji pojedynczo i ponownie uruchamiać komputera między nimi.

To wszystko brzmi dobrze, ale sposób, w jaki Microsoft obsługuje aktualizacje „C” i „D”, może budzić wątpliwości. Microsoft zachęca użytkowników, których nazywa „poszukiwaczami”, do instalowania aktualizacji, zanim zostaną one w pełni przetestowane. Jednak wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że zapisało się jako „poszukiwacze”.

Aktualizacje „B”: wtorek poprawki

Duże aktualizacje, które większość ludzi zna, pojawiają się w „Patch Tuesday”, czyli w drugi wtorek miesiąca. Nazywa się to aktualizacjami „B”, ponieważ są publikowane w drugim tygodniu miesiąca. To wyjaśnia, dlaczego nie ma aktualizacji „A”, ponieważ Microsoft zazwyczaj nie wydaje aktualizacji w pierwszym tygodniu miesiąca.

Aktualizacje „B” są najważniejszymi aktualizacjami, zawierającymi nowe poprawki bezpieczeństwa. Zawierają również wcześniej wydane poprawki bezpieczeństwa z poprzednich aktualizacji „B” oraz poprawki błędów z aktualizacji „C” i „D”.

Są kluczowym rodzajem usługi Windows Update i są przewidywalne dla administratorów systemów, którzy wiedzą, kiedy się ich spodziewać.

Aktualizacje „C” i „D”: opcjonalne aktualizacje podglądowe

Aktualizacje „C” i „D” są publikowane odpowiednio w trzecim i czwartym tygodniu miesiąca. Nie obejmują one nowych aktualizacji zabezpieczeń.

Te aktualizacje zawierają jedynie poprawki błędów i ulepszenia innych problemów niezwiązanych z bezpieczeństwem. Microsoft twierdzi, że aktualizacje „C” i „D” są „opcjonalne”, a Windows Update nie zainstaluje ich automatycznie na twoim komputerze.

Według Microsoft, aktualizacje „D” zazwyczaj obejmują większość aktualizacji niezwiązanych z zabezpieczeniami, co daje użytkownikom czas na ich przetestowanie, zanim staną się dostępne dla wszystkich w kolejnej aktualizacji „B”. Microsoft czasami wydaje aktualizacje „C” dla starszych wersji Windows 10, co daje użytkownikom więcej czasu na przetestowanie ich.

Aktualizacje „C” i „D” są dla nieświadomych poszukiwaczy

Windows Update nie instaluje automatycznie aktualizacji „C” i „D” na większości komputerów. Jednak można je zainstalować, przechodząc do Ustawienia > Aktualizacje i zabezpieczenia > Windows Update i klikając „Sprawdź aktualizacje”. W ten sposób stajesz się „poszukiwaczem”, który testuje te aktualizacje przed ich szerszym wydaniem. Microsoft ujawnił to w swoim poście na blogu.

Po przetestowaniu tych aktualizacji na komputerach użytkowników, a firma Microsoft potwierdzi ich stabilność, poprawki w tych aktualizacjach pojawią się w następnej aktualizacji „B”. Aktualizacje „C” i „D” działają jak program testów beta dla aktualizacji „B” na stabilnych komputerach.

Microsoft korzysta z użytkowników klikających przycisk „Sprawdź aktualizacje” jako beta testerów poprawek jakościowych, zamiast polegać na programie Windows Insider. To niepokojące, zwłaszcza że ta decyzja doprowadziła do udostępnienia niestabilnej aktualizacji z października 2018 roku wielu użytkownikom Windows 10, którzy tego nie chcieli.

Problem ten nie jest tylko teoretyczny. Microsoft musiał ostatnio ustawić blokadę KB4467682, ponieważ aktualizacja „D” powodowała niebieski ekran śmierci na urządzeniach Surface Book 2. Osoby, które nigdy nie kliknęły „Sprawdź aktualizacje” i pozostały przy aktualizacjach „B”, nie napotkałyby tego problemu.

Microsoft wielokrotnie powtarzał, że tylko „zaawansowani użytkownicy” powinni klikać przycisk „Sprawdź aktualizacje”, ale ostrzeżenie to pojawia się tylko w postach na blogu, które czytają tylko zaawansowani użytkownicy. Standardowy ekran Windows Update w systemie Windows 10 nie zawiera takich ostrzeżeń. To nie jest w porządku, ale tak właśnie działa teraz system Windows 10.

Aktualizacje poza pasmem: tylko pilne poprawki

Microsoft czasami wydaje również aktualizacje „poza pasmem”. Są to pilne poprawki, które nie są zgodne z normalnym harmonogramem wydania.

Na przykład, jeśli pojawi się poważny błąd bezpieczeństwa, który wymaga natychmiastowej naprawy, lub problem powodujący niebieski ekran na niektórych komputerach z systemem Windows 10, firma Microsoft może wydać poprawkę na ten problem. Dzięki temu użytkownicy mogą jak najszybciej uzyskać rozwiązanie.

Poprawki wydane poza normalnym harmonogramem pojawią się również w następnej zbiorczej aktualizacji. Tak więc, jeśli pod koniec grudnia wydana zostanie aktualizacja poza pasmem, znajdzie się ona także w styczniowej aktualizacji „B” we wtorek poprawki.

Aktualizacje funkcji: duże aktualizacje co sześć miesięcy

Istnieją również „aktualizacje funkcji”, czyli duże aktualizacje systemu Windows 10, które są wydawane co sześć miesięcy. Są one niezależne od comiesięcznych „aktualizacji dotyczących jakości”. Stanowią w zasadzie zupełnie nowe wersje systemu Windows 10, które Microsoft stopniowo wprowadza na komputery PC.

Ostatnią dużą aktualizacją była aktualizacja systemu Windows 10 z października 2018 roku, która nie została odpowiednio przetestowana przez testerów przed jej wydaniem dla użytkowników klikających „Sprawdź aktualizacje”. Microsoft musiał później wycofać tę aktualizację, ponieważ usunęła ona pliki z niektórych komputerów i nadal naprawia błędy, mimo że technicznie jest uznawana za stabilną.

To wszystko miałoby więcej sensu, gdyby Windows Update oferował lepszy interfejs, który dokładnie informowałby użytkowników, w co się pakują. Użytkownicy nie powinni przypadkowo stawać się testerami, tylko dlatego, że klikają przycisk „Sprawdź aktualizacje”. Jeśli ten przycisk ma taką funkcję, Microsoft powinien umieścić wyraźne ostrzeżenie w aplikacji Ustawienia.


newsblog.pl