Twój Sugar Daddy jest fałszywy — nie daj się oszukać

Wraz z pojawieniem się internetowych usług finansowych, oszuści szybko adaptują swoje metody, by wykorzystać nowe możliwości. Niestety, wzrost popularności oszustw związanych z „cukrowymi” partnerami może prowadzić do poważnych strat finansowych i rozczarowań.

Czy „cukrowi” opiekunowie istnieją naprawdę? Tak, ale mogą oni również bardzo szybko wykorzystać zaufanie ofiary, jeśli nie będzie ona czujna. Zatem, czym charakteryzuje się oszustwo „sugar daddy”, jak działa i jak można się przed nim chronić?

Kim jest „Sugar Daddy”?

Oszustwo „Sugar Daddy” bazuje na istniejącym schemacie relacji. Wykorzystuje osoby, często starsze i zamożne, które definiują siebie jako „cukrowych” ojców lub matki. Te osoby poszukują towarzystwa, wykorzystując swoją sytuację finansową.

„Cukrowi” rodzice zazwyczaj nawiązują relacje z młodszymi osobami, nazywanymi „cukrowymi” dziećmi, które potrzebują wsparcia finansowego. W zamian za uwagę i towarzystwo, „cukrowy” rodzic oferuje pieniądze, opłaca randki lub stosuje inne formy materialnego wsparcia.

W sytuacji, gdy intencje są uczciwe, relacja między „cukrowym” opiekunem a podopiecznym jest satysfakcjonująca dla obu stron. Niestety, oszuści wykorzystują ten system, szukając sposobów na wyłudzenie pieniędzy.

Jak działają oszustwa „Sugar Daddy”?

Źródło zdjęcia: fotografia yamel/Shutterstock.com

Oszustwo „Sugar Daddy” może przyjmować różne formy, ale wszystkie opierają się na podobnym mechanizmie i prowadzą do tego samego efektu.

Fałszywy „cukrowy” opiekun przekonuje „cukrowe” dziecko, że otrzymało lub wkrótce otrzyma znaczną sumę pieniędzy. Następnie, oszust żąda od ofiary wpłaty zwrotnej. Po dokonaniu płatności, oszust znika, zabierając pieniądze i pozostawiając ofiarę bez obiecanego wsparcia.

Oszuści stosują dwa główne schematy działania.

Pierwszy polega na obiecaniu dużej sumy pieniędzy, ale z żądaniem wcześniejszej opłaty. Drugi sposób zakłada, że oszust przelewa „cukrowemu” dziecku dużą sumę, która po pewnym czasie znika, ale nie wcześniej niż oszust poprosi o jej zwrot.

Kiedy oszust najpierw żąda od „cukrowego” dziecka wpłaty z góry

Pierwsza z metod jest stosunkowo łatwa do rozpoznania. Opiera się ona na mechanizmach znanych z innych oszustw finansowych. W przeszłości spotykaliśmy się z podobnymi taktykami w oszustwach związanych z aplikacjami płatniczymi.

Oszust udaje „cukrowego” tatę lub mamę. Kontaktuje się z osobami, które poszukują takich relacji, za pośrednictwem stron internetowych i mediów społecznościowych.

Oszust wysyła wiadomość, oferując pokrycie rachunków lub zakup drogich przedmiotów. To sprawia, że ofiara wierzy, że oszust jest rozwiązaniem jej problemów finansowych.

Następnie oszust deklaruje gotowość pomocy, ale stawia pewien warunek.

Z niejasnych powodów, oszust wymaga od „cukrowego” dziecka dokonania wpłaty przed przesłaniem obiecanych środków. Pretekst może się różnić w zależności od oszusta. Niektórzy próbują manipulować, twierdząc, że jest to „dowód lojalności”. Inni używają wymówek o opłatach transakcyjnych lub innych kosztach związanych z wysyłką pieniędzy.

Oczywiście, początkowa płatność jest tylko częścią oszustwa. Kiedy oszust otrzyma pieniądze, znika, nie przesyłając obiecanych środków, a ofiara traci wpłacone pieniądze.

Na przykład, firma Avast poinformowała o próbie oszustwa „sugar daddy” z wykorzystaniem systemu PayPal. Fałszywy „tatuś” oznajmił ofierze, że aby otrzymać płatność w wysokości ponad 1500 USD, musi najpierw dokonać wpłaty w celu weryfikacji konta PayPal. Na szczęście ofiara zorientowała się, że to oszustwo, i nie wysłała żadnych pieniędzy. To pokazuje, jak działają oszuści podszywający się pod „cukrowych” opiekunów.

Kiedy oszust „Sugar Daddy” dokonuje tymczasowej płatności na rzecz „cukrowego” dziecka

Ta metoda jest bardziej niebezpieczna, ponieważ skutecznie wprowadza ofiarę w błąd, sugerując, że otrzymała zapłatę. Problem polega na tym, że pieniądze, które ofiara widzi na swoim koncie, po pewnym czasie znikają.

Oszuści tworzą „tymczasową płatność” na jeden z dwóch sposobów. Mogą wykorzystać skradzione środki z karty kredytowej, aby zapłacić „cukrowemu” dziecku. Pieniądze pojawiają się na koncie, ale gdy firma wystawiająca kartę zorientuje się, że karta została skradziona, cofnie transakcję, pozostawiając ofiarę z niczym.

Mogą również użyć czeku, o którym wiedzą, że zostanie odrzucony. Po zdeponowaniu czek pojawia się na koncie, ale w rzeczywistości środki nie są dostępne do czasu rozliczenia. Jeśli czek zostanie odrzucony, pieniądze znikną z konta.

Skoro płatność jest tymczasowa, to jak oszust zarabia? Oszust ma krótki czas pomiędzy pojawieniem się pieniędzy a ich zniknięciem, kiedy ofiara myśli, że otrzymała zapłatę. W tym czasie oszust prosi o zwrot części lub całości środków, zanim płatność zostanie wycofana.

Na przykład, oszust może przesłać ofierze czek na 2000 USD, aby pokryła swoje rachunki. Następnie, oszust poprosi o wyraz wdzięczności lub o zapłatę na specjalną okazję, prosząc o zwrot części kwoty (na przykład 100 USD), najczęściej w formie kart podarunkowych.

Płatności kartami podarunkowymi są wyraźnym sygnałem oszustwa. W przeciwieństwie do przelewów, karty podarunkowe są trudniejsze do śledzenia i łatwiejsze do przesłania. Dlatego oszuści często preferują tę metodę. W takiej sytuacji należy zachować szczególną ostrożność i rozpoznać symptomy oszustwa związanego z kartami podarunkowymi.

Jeśli „cukrowe” dziecko zgodzi się, wyśle pieniądze, wierząc, że nadal dysponuje znacznymi środkami, które rzekomo otrzymało od oszusta. Niestety, czek zostanie odrzucony, a ofiara straci 100 dolarów.

Jeśli wydaje się to mało wiarygodne, istnieją realne przykłady takich oszustw. Jak informowały Wiadomości ABC7, 17-latek padł ofiarą oszustwa na Snapchacie. Otrzymał on 4000 USD i czek na 4500 USD od „cukrowej” mamy. Po zrealizowaniu czeku, kazano mu przekazać 8000 USD innemu źródłu i zatrzymać dla siebie 500 USD.

Niestety, po dokonaniu przelewu, czeki zostały odrzucone. Pieniądze, które chłopak myślał, że otrzymał, „wyparowały”, zostawiając go z długami.

Jak rozpoznać fałszywe oszustwo „Sugar Daddy” lub „Sugar Momma”?

Źródło zdjęcia: Tanya Antusenok/Shutterstock.com

Problem nie leży w samych „cukrowych” opiekunach. Chociaż rzadko, istnieją osoby, które legalnie chcą wspierać innych w zamian za towarzystwo i spotkania.

Dlatego kluczowe jest odróżnienie tych, którzy chcą wesprzeć, od tych, którzy wykorzystują system do wyłudzania pieniędzy od osób w trudnej sytuacji finansowej.

Uważaj na „testy lojalnościowe” i żądania opłat

Jeśli „cukrowy” opiekun prosi o pieniądze, zanim sam dokona płatności, natychmiast zachowaj ostrożność. Dotyczy to żądań płatności za „potwierdzenie lojalności” lub pokrycie kosztów transakcji.

Jeśli ktoś ma przekazać Ci pieniądze, nie powinieneś być obciążony kosztami transakcji. Jeśli ktoś prosi o symboliczną wpłatę przed dokonaniem płatności, istnieje duże prawdopodobieństwo, że po prostu chce przejąć te pieniądze i zniknąć.

Nie ufaj od razu żadnym przychodzącym środkom

Jeśli ktoś prześle Ci pieniądze, nie wydawaj ich od razu, zwłaszcza jeśli płatność została dokonana czekiem. Oszuści potrafią stworzyć pozór tymczasowych środków, które mogą zniknąć w każdej chwili.

Po otrzymaniu dużej płatności od nieznajomej osoby w Internecie, daj jej czas na rozliczenie. Jeśli płatność została dokonana czekiem, poczekaj, aż zostanie on zrealizowany, zanim zaczniesz wydawać pieniądze. Jeśli pieniądze zostały przelane bezpośrednio na Twoje konto, upewnij się, że nie pochodzą ze skradzionej karty kredytowej.

Dbaj o bezpieczeństwo relacji, rozpoznając oszustwa „Sugar Daddy” i „Sugar Momma”

W uczciwych relacjach, „cukrowi” opiekunowie mogą zapewnić wsparcie finansowe i towarzystwo. Jednak oszuści chętnie wykorzystują ten system, więc należy zachować czujność i unikać fałszywych obietnic.

W relacjach międzyludzkich oszuści są zawsze aktywni. Nawet na portalach randkowych można natknąć się na wiele oszustw, które mogą zrujnować nadzieje na znalezienie miłości lub towarzystwa.